2 z 6
Poprzednie
Następne
Mieszkańcy gminy Obrazów pomagają sąsiadom ze Świątnik, którym spalił się dom. Potrzebne wsparcie na odbudowę domu
Ogień wybuchł w nocy z 9 na 10 marca. - Kilka minut po godzinie 22 położyliśmy się spać - opowiada pani Anna, jedna z domowniczek. - Dziesięć minut później słyszeliśmy jakieś trzaski. Była godzina 22.20 jak zadzwoniłam po straż pożarną. Okazało się, że na poddaszu koło, komina był już ogień. Domek był w środku cały z drewna, bo tak dziadzio budował, dlatego ogień bardzo szybko wdzierał się do kolejnych pomieszczeń. Udało nam się wybiec z domu. Brat zdążył wynieść telewizor i komputer. Ja się wróciłam po dokumenty. Tyle nam zostało.