Postanowienia i zyczenia noworoczne sportowców i ludzi sportu powiatu skarżyskiego. Czego życzą sobie prywatnie i sportowo?
Zdzisław Włodarczyk
Legenda suchedniowskiego sportu, wielu dyscyplin. Niegdyś najbliżej związany z piłka nożna, dziś nadal startuje w zawodach swojej drugiej miłości – lekkoatletyki. Startuje z powodzeniem, zdobywając medal mistrzostw Polski masters. Sportowo związany najbliżej z Orliczem Suchedniów, ale też i skarżyski Granat nie jest mu obcy.
– Najważniejsze, żeby utrzymać się przy zdrowiu w formie, wystartować w mistrzostwach Polski w hali i na otwartym stadionie i jak najlepiej wypaść. Marzy mi się też spróbować znów skoku o tyczce. Mój życiowy rekord to 3,73 m., podczas gdy rekord Polski był wówczas 4,40 m.
Jako kibic chciałbym, żeby Orlicz utrzymał się w górnej części tabeli, a Granat, żeby piął się w górę. Tenisistom stołowym też życzę jak najlepiej. Niech zrealizują to, co sobie założyli – mówi Zdzisław Włodarczyk.