Top 7 najważniejszych kryminalnych wydarzeń listopada 2018 w Świętokrzyskiem [ZDJĘCIA]
Śmiertelny wypadek w miejscowości Lipie. Kierowca wiózł siedmiu pasażerów, także w bagażniku
Opel, którym jechało łącznie ośmiu mężczyzn rozbił się w powiecie starachowickim. Kierowca auta nie przeżył. Gdy na miejsce przyjechały służby ratunkowe większości pasażerów już tu nie było.
Tragiczny wypadek wydarzył się na ulicy Podłaziska w miejscowości Lipie (gmina Brody).
- Na prostym odcinku drogi opel vectra z nieznanej na razie przyczyny zjechał do rowu po prawej stronie, po czym uderzył w drzewo. Nasze wstępne ustalenia wskazują, że samochodem prowadzonym przez 29-latka podróżowało łącznie ośmiu mężczyzn z gminy Brody. Wiemy, że ktoś był wieziony w bagażniku. Ustalamy ile było to osób - przekazywał sierżant sztabowy Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Po sygnale o wypadku na miejsce ruszyli druhowie ochotnicy z pobliskiej Lubieni oraz trzy zastępy strażaków ze Starachowic.
- Gdy dotarliśmy na miejsce, były tu trzy osoby. Kierowca zakleszczony w rozbitym wozie i dwie osoby, które wydostały się z auta o własnych siłach - przekazywali strażacy.
Ratownicy użyli sprzętu hydraulicznego i wydobyli 29-latka z wraku, jednak dla mężczyzny nie było ratunku. Dwaj pasażerowie: 18- i 24-latek zostali zabrani do szpitala.
- Potem do szpitala zgłosiło się jeszcze pięć osób, które były pasażerami opla. To 17-latek, dwaj 18-latkowie i dwóch 20-latków - wyliczał Damian Janus ze świętokrzyskiej policji. Z siedmiu przebadanych pasażerów tylko jeden, najmłodszy, był zupełnie trzeźwy. Pozostali mieli od ponad 0,2 do ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wszystkim pobrano krew do przebadania na zawartość alkoholu i narkotyków.