5 z 6
Poprzednie
Następne
Wola Kopcowa. Wielki robal w zupie warzywnej! Czytelnik oburzony, producent warzyw zaoferował... smycz, jako zadośćuczynienie
Wielki robal w zupie warzywnej! Producent: w zamian mogę dać... smycz
Pan Wojciech zadzwonił do dyskontu. W końcu z klientem skontaktował się producent warzyw.
- Najpierw wykluczył możliwość, by obecność robaka w zupie była winą fabryki. Odpowiedziałem, że ten robak nie przyszedł przecież do zupy z mojego domu, ani nie zszedł z mojej łyżki - opowiada pan Wojciech.
- Zrelacjonowałem przedstawicielce producenta o moich problemach żołądkowych. Odparła, że to może dziecko przyniosło jakiegoś wirusa ze szkoły - mówi.
- Zapytałem panią, jak zamierza rozwiązać ten problem. Nie zaproponowała zwrotu pieniędzy. Dostałem za to propozycję przysłania mi firmowej smyczy i kubka - opowiada pan Wojciech.
Dodaje, że raczej będzie wystrzegał się mrożonek w przyszłości.