W sobotę hucznie świętowano dwudziestą rocznicę powstania Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Tarnobrzegu. Obchody nie mogłyby się odbyć bez spotkań klasowych, koncertu galowego oraz balu absolwentów.
20 LAT MINĘŁO
W 1990 roku pierwsza w Tarnobrzegu szkoła społeczna została zarejestrowana w prywatnym domu państwa Krystyny i Stanisława Frąszczaków. W ciągu dwudziestu lat placówka zmieniała trzy razy swoją siedzibę, aż w końcu znalazła swoje stałe lokum w zabytkowym budynku przy ulicy Dominikańskiej.
Dwa dziesięciolecia istnienia wpierw I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Jana Tarnowskiego, a potem I Zespołu Szkół Społecznych to także czas budowy renomy placówki. Prawie 1000 absolwentów szkoły odbierało tutaj staranne wykształcenie, co potwierdza wysoka zdawalność egzaminu maturalnego, kontynuowanie nauki w renomowanych uniwersytetach oraz sukcesy w życiu zawodowym.
MOC ATRAKCJI
Sobotnie świętowanie dwudziestej rocznicy powstania ZSS nr 1 rozpoczęło się od mszy świętej, celebrowanej w Klasztorze Ojców Dominikanów w Tarnobrzegu. Potem absolwenci spotkali się w klasach szkoły ze swoimi dawnymi nauczycielami, gdzie wszyscy wspominali wspaniałe szkolne lata.
W Tarnobrzeskim Domu Kultury odbył się koncert wspomnień, gdzie wyróżniono osoby, które zakładały szkołę, a także grono pedagogiczne uczące w placówce od samego początku jej istnienia.
Wzruszającym momentem uroczystości była prezentacja nowego sztandaru szkoły. Obecni uczniowie szkoły przygotowali także krótki program artystyczny, w którym nie brakowało piosenek oraz sporej dawki humoru.
- Cieszę się, że mogliśmy się spotkać na tej przemiłej uroczystości z absolwentami naszej szkoły, gronem pedagogicznym oraz osobami, które przez wiele lat dokładały wszelkich starań, aby Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Hetmana Jana Tarnowskiego, a potem Zespół Szkół Społecznych nr 1, tak dobrze wychowywało i kształciło naszą młodzież - mówi Maria Orzeł-Łysiak, dyrektor ZSS nr 1 w Tarnobrzegu.
- Dwadzieścia lat to dużo i mało - powiedział do zgromadzonych Jan Dziubiński, prezydent Tarnobrzega. - Jednak o sukcesie państwa szkoły decydują starannie wykształceni absolwenci oraz dobrze przygotowana kadra nauczycieli.
NAJPIĘKNIEJSZY OKRES W ŻYCIU
Jak naukę w "społeczniaku" wspominają sami absolwenci?
- Nauka w tej szkole to były najpiękniejsze cztery lata mojego życia - mówi Piotr Kowalik, który skończył SLO w 1999 roku. - Wspaniali koledzy oraz nauczyciele, którzy nie tylko wpajali nam wiedzę, ale i uczyli, jak mamy żyć.
- Nic przyjemniejszego nie mogło mnie spotkać, jeśli chodzi o edukację, niż nauka w SLO - dodaje Michał Gielarek, absolwent szkoły z 1999 roku. - Do tej pory chwalę sobie indywidualne podejście nauczycieli do każdego z uczniów. Dzięki temu nikt z nas nie mógł czuć się niedoceniony.
ZABAWA DO SAMEGO RANA
Po oficjalnej gali przyszedł czas na zabawę. Wpierw sportową, bowiem na dzikowskim boisku ORLIK, absolwenci szkoły rozegrali towarzyski mecz piłki nożnej z obecnymi uczniami oraz nauczycielami. Dwudzieste urodziny "społeczniaka" zakończył bal w klubie Tapima.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
