Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy dzień pikniku z Gombrowiczem we Wsoli za nami. Zobacz program na dziś

Barbara Koś
Na koncert Martyny Jakubowicz zjawił się tłum jej wielbicieli. Towarzyszył jej zespół: Janek Gałach – skrzypce, Paweł Mikosz – bas, Łukasz Matuszyk – akordeon i Przemek Pacan – perkusja
Na koncert Martyny Jakubowicz zjawił się tłum jej wielbicieli. Towarzyszył jej zespół: Janek Gałach – skrzypce, Paweł Mikosz – bas, Łukasz Matuszyk – akordeon i Przemek Pacan – perkusja Fot. Barbara Koś
- "Apetyt na Gombrowicza" to wspaniały pomysł ! - mówili ci, którzy wybrali się w sobotę na imprezę do Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli.
Alina Czyżewska  przedstawiła monodram "Dziewictwo”
Alina Czyżewska przedstawiła monodram "Dziewictwo”
Fot. Barbara Koś

Alina Czyżewska przedstawiła monodram "Dziewictwo"

(fot. Fot. Barbara Koś)

Jeszcze w sobotę rano lekki stres przeżywali Tomasz Tyczyński, kierownik Muzeum Gombrowicza i jego ekipa. Upał w sobotę panował nieziemski, zatem czy komuś zechce się wlec po południu do Wsoli?

Jednak zechciało się i pierwsi zainteresowani spotkaniem z mistrzem zjawili się w muzeum nauczyciele poloniści. W otwartej dyskusji "Czy Gombrowicz nadaje się do szkoły" wzięło udział kilkunastu pedagogów. Wspólnie z Tomaszem Tyczyńskim uznali, że Gombrowicz z pewnością się nadaje. Tylko szkoła musi uczyć literatury a nie o literaturze.

Martyna ma wielu fanów

Na koncert Martyny Jakubowicz zjawił się tłum jej wielbicieli. Artystka nie chciała jednak wystąpić na scenie w parku tylko dla zachowania kameralności wybrała salę w muzeum. Coraz większy upał pod dachem nie zniechęcił oczywiście fanów Martyny, którzy oklaskami uprosili ją o kilka bisów.

Kiedy uczestnicy koncertu wyszli z muzeum, by udać się na występ pod chmurką, okazało się, że właściwie to nie ma wielkiej różnicy temperatury…Pod chmurką również wisiał zaduch zapowiadający deszcz. Komary cięły niemiłosiernie…

Na estradzie szalała "Metamateria"

Na estradzie tymczasem stała już grupa Kolektyw Inicjatyw Kulturalnych "Metamateria" w składzie Joao Teixeira de Sousa - gitara i wokal, Kamil Radek - perkusja oraz Adrian - wiolonczela i organy. W koncercie "Pensao Listopad" zaprezentowali improwizację muzyczną na bazie portugalskiego folku.

Na zakończenie sobotniego wieczoru monodram "Dziewictwo" według opowiadania Gombrowicza, przedstawiła w parku Alina Czyżewska. Głównym elementem scenografii była ogrodowa huśtawka…

-To bardzo pomysłowa impreza - powiedzieli nam Dorota i Artur Lewandowscy, którzy przyjechali do Wsoli z półtorarocznym Tymonkiem. - Oboje bardzo lubimy twórczość Gombrowicza i jesteśmy na każdym festiwalu gombrowiczowskim w radomskim teatrze. Każda forma popularyzacji prozy tego pisarza jest godna pochwały.

Przy okazji nasi rozmówcy zwiedzili odnowiony dworek, w którym kiedyś mieściła się placówka opiekuńcza i której dyrektorem była mama pani Doroty, Maria Pożyczka.

Podobne zdanie o imprezie wyraził Karol Wieczorek, który przyjechał do Wsoli z żoną i dwutygodniowym Juliankiem.
-Ten pisarz warty jest ciągłej popularyzacji - stwierdził pan Karol.

Program imprezy "Apetyt na Gombrowicza" w niedzielę, 13 czerwca:

Godzina 15 - "Blues w parku" - gra zespół Blue Sounds.
Godzina 17.30 - wystąpi Trupa Czango z Warszawy ze spektaklem "Z diariusza prywatnego" na podstawie tekstów Witolda Gombrowicza.
Godzina 19 - koncert i performance w wykonaniu grupy METAMATERIA.
Godzina 21.30 - "Trans- Atlantyk" w wykonaniu teatru Provisorium i Kompanii Teatr z Warszawy.

To bardzo pomysłowa impreza – powiedzieli nam Dorota i Artur Lewandowscy, którzy przyjechali do Wsoli z półtorarocznym Tymonkiem.
To bardzo pomysłowa impreza – powiedzieli nam Dorota i Artur Lewandowscy, którzy przyjechali do Wsoli z półtorarocznym Tymonkiem.
Fot. Barbara Koś

To bardzo pomysłowa impreza - powiedzieli nam Dorota i Artur Lewandowscy, którzy przyjechali do Wsoli z półtorarocznym Tymonkiem.

(fot. Fot. Barbara Koś)

-Ten pisarz warty jest ciągłej popularyzacji – stwierdzili Karol i Aleksandra Wieczorkowie, którym towarzyszył malutki Julianek

-Ten pisarz warty jest ciągłej popularyzacji – stwierdzili Karol i Aleksandra Wieczorkowie, którym towarzyszył malutki Julianek
Fot. Barbara Koś

-Ten pisarz warty jest ciągłej popularyzacji - stwierdzili Karol i Aleksandra Wieczorkowie, którym towarzyszył malutki Julianek

(fot. Fot. Barbara Koś)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie