Renesansowy zamek w Krasiczynie
Dekoracje ścienne zajmują ponad siedem tysięcy metrów kwadratowych. Choćby dla nich warto przyjechać do krasiczyńskiego zamku będącego perłą renesansu, jednym z najpiękniejszych tego typu obiektów w Polsce.
W zamkowych wnętrzach nie znajdziemy starych obrazów, ksiąg czy mebli. Całe wyposażenie zniszczyli we wrześniu 1939 roku radzieccy żołnierze. Jedynym autentycznym wnętrzem, wyglądającym jak za czasów ostatnich właścicieli, Sapiehów, jest pokoik myśliwski, który tuż przed wejściem bolszewików został zamurowany przez jednego ze służących.
Zniszczenia dóbr narodowych nie zrekompensuje nic, gdy jednak rozpocznie się zwiedzanie zespołu parkowo-zamkowego, jego prawdziwy urok pozwala zapomnieć o przykrych zdarzeniach sprzed blisko 70 lat. Krasiczyn to bowiem jeden z najpiękniejszych polskich zamków renesansowych. Urokliwe baszty, krużganki i podcienie przenoszą turystów w odległe czasy. Prawdziwym skarbem są dekoracje ścian zewnętrznych zwane sgraffiti. Wykonuje się je zdrapując wierzchnia warstwę tynku, tak aby ukazywała się spodnia warstwa o odmiennym kolorze. Dekoracje zajmujące ponad siedem tysięcy metrów kwadratowych przedstawiają między innymi sceny biblijne, z polowań, ale także wizerunki królów i cesarzy.
Ważne
Ważne
10 złotych - zamek w Krasiczynie zwiedza się wyłącznie z przewodnikiem. Wejścia co godzinę od 9 do 16. Bilet normalny kosztuje 10 złotych, ulgowy 6 złotych. Noclegi w gospodarstwach agroturystycznych - około 30 złotych, dwuosobowy pokój w Hotelu Zamkowym - 220 złotych.
Zamek ma cztery baszty - Boską, Papieską, Szlachecką i Królewską. Papieska uwieńczona jest niezwykle bogato zdobiona attyką. Koniecznie trzeba wejść do kaplicy, którą porównuje się do Zygmuntowskiej na Wawelu.
Skarbem Krasiczyna, miejscowości położonej 10 kilometrów od Przemyśla, jest także okalający zamek park z wiekowymi drzwiami i krzewami. Wśród blisko stu gatunków są między innymi potężne dęby i lipy. Przy kilku z drzew znajdują się nawet tabliczki z imionami. Sapiehowie, którzy kupili rezydencję w 1835 roku wprowadzili zwyczaj sadzenia dębu, gdy w rodzinie pojawiał się syn, a lipy w przypadku narodzin córki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?