Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielce jak marzenie

Anna KRAWIECKA <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>; Maciej BANACHOWSKI <a href="mailto:banacho
Wojciech Lubawski - urodził się w Kielcach 22 kwietnia 1954 roku, ukończył Technikum Budowlane przy ul. Zgody, naukę kontynuował na Politechnice Krakowskiej. Jest absolwentem wydziału budownictwa lądowego. Ma żonę Małgorzatę i dwoje dzieci: syna Wojciecha oraz córkę Małgorzatę. Pracę zawodową rozpoczął jako majster na budowie pod Przemyślem. Przez 20 lat związany był z kielecką firmą Chemadin, gdzie przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej: od majstra do prezesa firmy. W 1999 roku został wojewodą świętokrzyskim. W wyniku zwycięstwa w drugiej turze wyborów samorządowych wybrano go na prezydenta Kielc. Ubiega się ponownie o to stanowisko.
Wojciech Lubawski - urodził się w Kielcach 22 kwietnia 1954 roku, ukończył Technikum Budowlane przy ul. Zgody, naukę kontynuował na Politechnice Krakowskiej. Jest absolwentem wydziału budownictwa lądowego. Ma żonę Małgorzatę i dwoje dzieci: syna Wojciecha oraz córkę Małgorzatę. Pracę zawodową rozpoczął jako majster na budowie pod Przemyślem. Przez 20 lat związany był z kielecką firmą Chemadin, gdzie przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej: od majstra do prezesa firmy. W 1999 roku został wojewodą świętokrzyskim. W wyniku zwycięstwa w drugiej turze wyborów samorządowych wybrano go na prezydenta Kielc. Ubiega się ponownie o to stanowisko. D. Łukasik

Rozmowa z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim po czterech latach rządów. Co udało lub wkrótce uda się zrobić, gdzie trzeba było przeżyć gorycz porażki?

Od wielu lat - raz w roku, zawsze w rocznicę wyboru podsumowujemy działania prezydenta Kielc. Rozliczamy z obietnic, rozmawiamy o planach. Dziś ostatnia w tej kadencji rozmowa z Wojciechem Lubawskim.

* Dlaczego chce być pan nadal prezydentem? Chodzi o władzę, pieniądze, prestiż?

- Co do pieniędzy, to w biznesie robi się je większe. A co do władzy? Coś w tym jest. Chcę mieć nadal wpływ na rozwój Kielc. Przez cztery lata budowaliśmy, myślę, że skutecznie, obraz miasta, które da się lubić, z którego kielczanie mogą być dumni. Dzięki oratoriom, muzeum sztuki sakralnej, pomnikowi poświęconemu ofiarom Word Trade Center zmienialiśmy wizerunek Kielc na mapie nie tylko Polski, ale i Europy nawiązując kontakty z niemiecką Gothą, zacieśniając je z ukraińską Winnicą, czy podpisując umowę o współpracy z izraelską Ramlą. Nie chciałbym aby się to zmarnowało.

* Pomniki wytykane są przez opozycję.

- Nie ma metropolii bez pomników. To na nie najpierw zwraca się uwagę przy zwiedzaniu Wiednia, Pragi czy Bratysławy. Kielce nie są gorsze. Proszę zobaczyć ilu młodych ludzi umawia się na ławeczce Karskiego przy deptaku, ilu turystów robi sobie zdjęcia przy Homo Homini. Przyjęliśmy żelazną zasadę, że pomników nie budujemy za pieniądze podatników, udzielamy wsparcia organizacjom, które o nie zabiegają.

* Oponentów ma także pomysł budowy parkingu przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.

- W centrum miasta, aby ono nie umarło, potrzebne są nie jeden, lecz cztery parkingi. Nie tylko przed magistratem, ale przed Nidą, przy rogu ulic Solnej i Plant i przy hotelu Łysogóry obok Romantiki. Nie jesteśmy Rzymem ani Londynem, by umiejscawiać je na przedmieściach. Zwłaszcza, że rysuje nam się kolejne centrum handlowe tam, gdzie stoi kolejowy dworzec. Polskie Koleje Państwowe są gotowe sprzedać ten grunt dla utworzenia nowego obiektu. Jest wiele zainteresowanych firm, a my będziemy je wspierać, bo zależy nam na efektownym zwieńczeniu ulicy Sienkiewicza. Z tym, że nie ma mowy o hipermarkecie, mają powstać luksusowe sklepy i usługi.

* A co z budowaniem tuneli. Zniechęcił się pan?

- Wiem, że gdy dziś powiem coś o budowie tunelu, to zawołają, że oszalałem. Ale miasto się dławi od samochodów, których liczba podwoiła się w ciągu tej kadencji. Komunikacja podziemna jest koniecznością, dlatego nie zważając na szyderstwa prowadzimy prace w tym kierunku. Jest opracowanie obejmujące skomunikowanie podziemne ulicy Warszawskiej z Krakowską. Jest też pomysł, by przy Galerii Echo, ulica Świętokrzyska, szła pod ziemią. Przydałoby się to i pod Czarnowską.

Jednocześnie z tunelami trzeba budować obwodnice. Otoczą one całe Kielce. Teraz przygotowujemy dokumentację obwodnicy wschód - południe, która wyrzuci z miasta ruch tranzytowy ze Śląska na Lublin. Poza tym pracujemy nad przedłużeniem ulicy Świętokrzyskiej do Cedzyny, by odciążyć i wyremontować Sandomierską i nad przebiciem ulicy Żelaznej w kierunku Skrzetli. Do 2009 roku powinna być ona gotowa na odcinku do 1 Maja. W przyszłym roku trzeba zrobić wiadukty Herbski i nad Żytnią, zabrać się za modernizację Rynku, ulic Dużej i Małej. Lada dzień Wodociągi, uzyskają z unijnego Funduszu Spójności pieniądze na uzbrojenie gruntów w całym mieście.

Wreszcie będzie można zabrać się kompleksowo za zaniedbane drogi, które dotychczas doraźnie łataliśmy, bo nie opłacało się kłaść kosztownej nawierzchni, gdy nie było pod spodem mediów. Jest szansa, aby do końca kadencji, która nadchodzi, peryferie poczuły się docenione. Chcemy również znów wybudować coś, co podnosi atrakcyjność mieszkania w Kielcach, czyli basen olimpijski z lodowiskiem na Pakoszu, wtedy ten przy ulicy Krakowskiej przerobimy na aqua park.

* To wymaga niewyobrażalnych pieniędzy.

- Sejmik będzie je miał dzięki Unii Europejskiej, dlatego stowarzyszenie Samorząd 2002 którego jestem prezesem zabiega o zdobycie w nim jak największej liczby mandatów. Możemy pozyskać do 85 procent potrzebnych miastu funduszy z zewnątrz i nie zamierzam tej szansy zaprzepaścić. Przećwiczyliśmy już skutki politycznych rozgrywek w przypadku lotniska w Obicach. Pieniądze, mimo obietnic marszałka Franciszka Wołodźki, przeszły Kielcom koło nosa, bo zaczęło się przedwyborcze rozdawnictwo. Nie znaczy to, że liczą się tylko nasze kieleckie wydatki.

Jestem zwolennikiem rozwoju całego województwa, tylko pytanie, czy te pieniądze są teraz przymierzane dla jego rozwoju, czy dla zaspokojenia doraźnych politycznych potrzeb? Nie da się zupełnie odciąć od polityki, ale mam zdecydowanie większą swobodę nie należąc do żadnej partii, niż ci, co noszą jakąś legitymację.

* To znaczy, że nie czuje się pan uwikłany w polityczne gry nawet, gdy prawicowe ugrupowania poparły pana starania o ponowną prezydenturę?

- Zdecydowanie nie. Nie mam zobowiązań w stosunku do żadnej partii, mam je natomiast wobec obywateli. I jak widać po tych czterech latach, staram się z nich wywiązać.

* Praktyka dowodzi, że można się spodziewać, szczególnie ze strony Prawa i Sprawiedliwości, nacisków co do obsady stanowisk.

- Nie raz próbowano wywierać naciski. Ale ja jestem na nie dosyć odporny i dosyć twardo stawiałem warunki zawierając przedwyborcze porozumienia. Nie da się mnie przypierać do muru tak, by nie wyszło to w ciągu pięciu minut na zewnątrz. Jestem osobą publiczną i próby wywierania na mnie nacisków natychmiast upubliczniam. Taką przyjąłem zasadę i trzymam się jej z dobrym skutkiem.

Na takich stanowiskach jak moje podejmuje się codziennie brzemienne w skutki decyzje, na przykład takie jak ta o sprzedaży działki na Ślichowicach i zawsze znajdzie się ktoś, kto spróbuje to do celów politycznych wykorzystać. A jeśli chodzi o sugerowanie mi, kogo mam przyjąć do pracy, to już dzisiaj proponuję przygotować zestaw dobrych zawodników, bo potrzebni mi są dobrzy ludzie. Myślę jednak, że szczególnie w Prawie i Sprawiedliwości są oni potrzebni w wielu innych miejscach, więc nie sadzę, by nastąpiła inwazja na ratusz.

* Przydałaby się natomiast miastu inwazja inwestorów. Jakoś mimo zapowiedzi, ich nie widać.

- Fakt, nie sprowadziłem fabryki. Ale koło zamachowe w inwestycjach ruszyło. Ponad stu inwestorów zainwestowało w mieście w ciągu czterech lat mojej kadencji ponad miliard złotych głownie w usługi. Powstał City Park, Park Biznesu Lotus, zabudowa ulicy świętego Leonarda, hotele Qubus, Magnolia, La Mare, Pod Złotą Różą, supermarket budowlany Castorama, Centrum Relax, była rozbudowa Targów Kielce i prywatnych szkól wyższych. Proszę zobaczyć, jak zmieniły oblicze trasa od Galerii Echo do osiedla Na Stoku, czy ulica Wesoła. Nowe hale wybudowało Vive i Formaster.

Siedziby budują dla swych firm biznesmeni tej klasy co Michał Sołowow i Krzysztof Klicki. To z ich strony niezwykle odważna decyzja, oznaczająca, że swój los wiążą z Kielcami. A wracając do fabryk, to nie zjawiły się one, gdyż nie bardzo miały gdzie. Dlatego stworzyliśmy obszar metropolitalny, by można było je lokalizować w okolicznych gminach. Chcemy przejąć sto hektarów w gminie Piekoszów, uzbroić grunt i mieć go do zaoferowania. Z tym, że nie tylko fabrykami miasto żyje. Polska szybko awansuje w rankingu krajów najatrakcyjniejszych pod względem inwestycji offshoringowych, czyli świadczenia usług dla firm.

W Kielcach wykorzystano tę szansę i powstanie centrum świadczące przede wszystkim usługi informatyczne i bankowe. Mamy zarezerwowane na ten cel piętnaście hektarów przy rogu ulic Wrzosowej i Tarnowskiej. Byłoby zatrudnienie dla półtora tysiąca informatyków i ekonomistów i to nieźle zarabiających. Przewidujemy, że potrzebne będą dla nich mieszkania, być może w postaci aportu jednej z podmiejskich gmin. Gorzej będzie z pozyskaniem kadry, bo kieleckie uczelnie nie są na to przygotowane. Trzeba szkolić ludzi w tych kierunkach, które są potrzebne, a nie w tych, dla których są wykładowcy.

* I tu kłania się uniwersytet, którego mimo obietnic kolejnych władz, w Kielcach nie utworzono.

- Jestem przeciwny skracaniu sztucznie czasu dla powstania uczelni, bo Olsztyn czy Rzeszów tak zrobiły, ale poziomu kształcenia to nie zmieniło. Nie budujemy uniwersytetu na najbliższe pięć lat, tylko na daleką przyszłość. Miasto ze swej strony stara się pomóc pozyskać kadrę gwarantującą rozwój nowych kierunków.

Przekazaliśmy Akademii Świętokrzyskiej budynek, gdzie może powstać dziesięć stumetrowych mieszkań i jeszcze dajemy pieniądze na remont. Można więc sprowadzić dziesięciu profesorów. Podnosimy też poziom średniego szkolnictwa, by lepiej przygotować kandydatów na studia. Chcemy, by była możliwość zdawania w Kielcach międzynarodowej matury w liceum Słowackiego. Marzy mi się otwarcie brytyjskiego domu, miejsca gdzie rozmawia się tylko po angielsku, jest kino z naturalną wersją językową, puby, cukiernie, księgarnie, czyli warunki do nauki języka dla nastolatków.

* Co jeszcze się panu marzy?

- To, aby w Kielcach dobrze się czuli i młodzi i starsi. Małe dzieci szczepimy za darmo przeciw pneumokokom. Doszło do tego, że rodzice je przemeldowują do Kielc, by dostały szczepionkę kosztującą tysiąc złotych. To moim zdaniem skuteczniejsza pomoc niż becikowe, które czasem tatuś przepije. Szczepimy także najstarszych mieszkańców przeciw grypie, bo często nie stać ich na taki wydatek.

Gdy zacząłem kadencję była jedna świetlica środowiskowa, teraz jest ich dziewiętnaście i będzie więcej, aby dzieci z klatek schodowych znalazły swój kąt. Jest trzeci osiedlowy dom seniora. Rozmawiałem z ludźmi, którzy tam przychodzą, już nie ślęczą samotnie przed telewizorem, świat się dla nich otworzył. Proszę też zobaczyć, jak tętni życiem ulica Sienkiewicza, ile koncertów, imprez w miejskich placówkach jest za darmo, by każdy mógł z nich skorzystać. Inwestujemy nie tylko w mury, lecz przede wszystkim w ludzi i dla ludzi.

Najważniejsze dla Kielc w ostatnich czterech latach

- Wybudowanie stadionu piłkarskiego i hali sportowej. Budowa estakady przy realu, rozpoczęcie drugiego pasma ulicy Łódzkiej oraz kontynuowanie modernizacji ulicy Sienkiewicza.

- Zmodernizowane budynki dla Galerii Sztuki Sakralnej w Domu Praczki i dla Muzeum Zabawy i Zabawek, kwitnący Dom Środowisk Twórczych, ożywiony deptak i sławiące Kielce oratoria.

- Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie dobrze zajmujący się ludźmi biednymi i bezdomnymi, pomagający uzależnionym. Otwarcie restauracji dla osób, które chcą zapracować na obiady w systemie 1 godzina pracy - 1 obiad. Jest to pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Polsce.

- Poprawa bezpieczeństwa na newralgicznych ulicach - bambuły, sygnalizacje świetlne, "klatki" na przejściach dla pieszych.

- Usamodzielnienie przychodni. Przywrócenie opieki medycznej w szkołach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie