Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marzenia trzeba realizować

Dorota Klusek
Jest zwolenniczką aktywnego spędzania czasu. Latem chętnie odpoczywa nad wodą, biega, jeździ na rowerze.
Jest zwolenniczką aktywnego spędzania czasu. Latem chętnie odpoczywa nad wodą, biega, jeździ na rowerze. Ł. Zarzycki
Czego pragnie Iza Sławek, najpiękniejsza dziewczyna z wyborów w Cedzynie? Przedstawiamy kolejną kandydatkę do tytułu Miss Lata 2007.

WSTAWKA 2
Kolejne wybory
Kolejne wybory Miss i Mistera Plaży, Miss Mokrego Podkoszulka i Miss Buskowianki - w niedzielę 29 lipca w Radzanowie. Początek zabawy o godzinie 17. Znamy już nowy termin wyborów nad zalewem w Chańczy. Impreza, która miała się odbyć w sobotę 7 lipca, została przełożona na sobotę 4 sierpnia. Zaczynamy o godzinie 15.

Pokonała nieśmiałość i odważyła się stanąć na scenie. Wygrała i miała szansę poczuć się jak ktoś wyjątkowy. Teraz czeka na kolejną niespodziankę - możliwość studiowania na wymarzonym kierunku. Trzymamy kciuki za Izę Sławek, Miss Cedzyny 2007.
- Iza w ogóle nie chciała tu przyjechać. Jest bardzo skromną i nieśmiałą osobą - mówi Andrzej Sławek, tata najpiękniejszej dziewczyny nad zalewem w Cedzynie. - Poza tym jest ambitna, pracowita, mądra - wylicza. - Ale może tak jej nie chwalmy, bo będzie miała do nas o to żal - zwraca uwagę mama.
Ale Iza nie mogłaby się gniewać na swoich rodziców. - Oboje są dla mnie ogromnym oparciem i wiem, że są w stanie zrobić dla mnie bardzo dużo. Jestem im za to bardzo wdzięczna - stwierdza.
BYŁO WARTO

Podczas niedzielnych wyborów wystarczyło, że trzymali za nią kciuki i sprzed sceny dodawali otuchy. Zresztą na doping mogła liczyć także ze strony swojego brata Damiana. To on najmocniej przekonywał Izę, że powinna wziąć udział w konkursie Miss. - Jest piękna, wszyscy to widzą, wiedziałem, że ma bardzo duże szanse na zwycięstwo i nie pomyliłem się - cieszy się Damian. Dopiął swego. A przekonać Izę wcale nie było łatwo.

- Namawiali mnie mój brat, rodzice, mój chłopak. Ja jednak nie chciałam wziąć udziału w konkursie, bo wstydziłam się - przyznaje Iza. - Bałam się, że nie wyjdę na scenę, że zje mnie stres. Pierwsza prezentacja była przerażająca. Nogi mi się trzęsły ze strachu.
Takie były początkowe odczucia. Potem jednak sytuacja uległa ogromnej zmianie. - Za kulisami panowała świetna atmosfera. Było bardzo sympatycznie - wspomina Iza. - Fajnie było też na scenie. Cieszę się, że się odważyłam. Teraz zgłosiłabym się do konkursu bez zastanowienia się. Naprawdę warto. Dla zabawy i atmosfery. Miałam możliwość poczuć się jak ktoś wyjątkowy, niesamowite przeżycie!

ROMANTYCZNA NATURA

Zdobycie tytułu Miss Cedzyny było miłą niespodzianką. A te Iza bardzo lubi. Na jej liście ulubionych rzeczy znajdują się także podróże. W te wakacje na razie jeszcze nigdzie nie była, ale na sierpień ma zaplanowany wyjazd nad morze.
Spośród miejsc, które dotychczas odwiedziła, najbardziej oczarował ją Wiedeń. - Zrobił na mnie ogromne wrażenie, głównie ze względu na tamtejsze zabytki, klimat panujący w mieście, a także z powodu czystości. Wspaniałe miasto - ocenia Miss Cedzyny.

Teraz chciałaby zobaczyć Paryż i Wenecję, miasta zakochanych. - Jestem bardzo romantyczną osobą - śmieje się. Co na to jej chłopak, nie wiemy. Wiemy jednak na pewno, że serce Izy należy do chłopaka o imieniu Seweryn. - Znamy się dwa lata, ale to nie była miłość od pierwszego wejrzenia - żartuje. - Poznaliśmy się na weselu, po którym każde z nas poszło w swoją stronę. Po roku nasze drogi zbiegły się i tak już zostało - wyjaśnia.

WYMARZONE STUDIA POCZEKAJĄ

Razem starają się spędzać jak najwięcej czasu. A każdą wolną chwilę Iza stara się jak najbardziej intensywnie wykorzystać. Jest zwolenniczką aktywnego spędzania czasu. Teraz chętnie odpoczywa nad wodą, lubi jeździć na rowerze, biega. Świetnie też relaksuje się, tańcząc na dyskotece.
Ale zabawa pozostaje na drugim planie. Na pierwszym jest nauka. Iza jest absolwentką Liceum Ogólnokształcącego imienia Stanisława Staszica w Starachowicach. Skończyła klasę o profilu biologiczno-chemicznym. - Chciałam studiować farmację, ale niestety, już wiem, że nie udało mi się na nią dostać - zdradza nam Iza. - Ale nie zrażam się. Wiem, że to trudny kierunek, ciężko tu zacząć naukę, niełatwo się utrzymać. Będę jeszcze próbowała. Jeżeli już coś sobie postanowię, walczę o to. Życie jest zbyt krótkie i dlatego trzeba realizować marzenia.
Farmacja była wymarzonym kierunkiem, ale nie jedynym, na który Iza postawiła. Teraz czeka na ogłoszenie wyników w Akademii Medycznej w Lublinie. Tu złożyła dokumenty na pielęgniarstwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie