Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie zmiana trenera w Vive?

Paweł KOTWICA <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Pozycja trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego po porażce z Zagłębiem jest mocno zagrożona.
Pozycja trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego po porażce z Zagłębiem jest mocno zagrożona. S. Stachura

W niedzielę kibice opuszczali halę przy ulicy Bocznej w Kielcach zdegustowani. Nie mogli się pogodzić z bezradnością, którą pokazali piłkarze ręczni Vive Kielce w meczu z Zagłębiem Lubin. W czwartek zarząd kieleckiego Vive może zmienić trenera zespołu piłkarzy ręcznych. Kandydatem jest Tomasz Strząbała.

Znać taktykę rywala, a wymyślić na nią sposób, to dwie różne rzeczy. Przekonali się o tym w niedzielę piłkarze ręczni Vive, którzy przegrali we własnej hali mecz o pozycję lidera ekstraklasy.

ZAGŁĘBIE BYŁO PEWNE

- Co z tego, że oglądaliśmy kasety z meczami Zagłębia i wiedzieliśmy, jak grać, skoro popełnialiśmy takie błędy, z których przeciwnik bez trudu zdobywał bramki - denerwował się po meczu zawodnik Vive, Patryk Kuchczyński.

Najlepszy strzelec lubinian, Michał Kubisztal, nie mógł ukryć szerokiego uśmiechu. - Byłem przekonany na 99 procent, że wygramy. Doskonale wiedzieliśmy, że Vive nie zaryzykuje i zastosuje płaską obronę 6-0 i cały tydzień "męczyliśmy" na treningach grę przeciwko niej. A o tym, że przy podwyższonej pod rozgrywających obronie zespół z Kielc ma problemy, wiedzą już wszyscy - mówił Kubisztal, zdobywca 9 bramek w tym spotkaniu.

W 26 minucie goście prowadzili 16:10 i praktycznie niezagrożenie "dowieźli" prowadzenie do końca, wygrywając ostatecznie 34:31. To czwarte z rzędu zwycięstwo Zagłębia nad Vive. - Wygraliśmy bitwę, ale do końca sezonu jeszcze daleko, trzeba być cierpliwym - mówił trener zespołu z Lubina, Jerzy Szafraniec. Ale części kieleckich kibiców cierpliwości już nie staje - gwizdali na swój zespół już po pierwszej połowie, wychodzili z meczu w 50 minucie i głośno domagali się zwolnienia trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego.

ZMIENIĄ TRENERA?

Zarząd klubu analizował wczoraj grę zespołu. - To był w naszym wykonaniu chaotyczny mecz, nie było koncepcji gry w ataku, słabo spisywała się obrona. Zawodnicy Zagłębia górowali nad naszymi szybkością i siłą - mówi wiceprezes Vive Marian Urban. -To nie jest przypadek. Zarówno zespół jak i poszczególni zawodnicy grają coraz gorzej, zamiast coraz lepiej. Dajemy sobie jeszcze kilka dni na zastanowienie. W czwartek wydamy komunikat w tej sprawie. Czy będzie zmiana trenera? Nie mogę teraz odpowiedzieć na to pytanie - kończy Marian Urban.

Nieoficjalnie wiadomo, że zmiana szkoleniowca jest możliwa, a jednym z rozpatrywanych wariantów jest objęcie zespołu przez obecnego szkoleniowca drugiego zespołu, Tomasza Strząbałę.

Niedzielne spotkanie zakończyło pierwszą rundę rozgrywek. Kielczanie zakończyli ją na drugim miejscu w tabeli, z trzypunktową stratą do Zagłębia. Rundę rewanżową rozpoczną w najbliższą niedzielę pojedynkiem we własnej hali z odwiecznym rywalem, płocką Wisłą.

Bertus Servaas, prezes Vive:

- Po niedzielnym meczu jestem po prostu chory. Zagraliśmy słabo w obronie, nie mówiąc o ataku pozycyjnym. Wygrała drużyna lepsza, ale z naszym zespołem dzieje się coś niedobrego i coś z tym trzeba zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie