Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piją i śmiecą - Malownicze miejsce na tarnobrzeskim Dzikowie jest notorycznie niszczone przez nocnych wandali

Grzegorz LIPIEC
Malownicza alejka Lipowa w Tarnobrzegu jest zaśmiecona przez butelki po napojach alkoholowych oraz rozbite szkło.
Malownicza alejka Lipowa w Tarnobrzegu jest zaśmiecona przez butelki po napojach alkoholowych oraz rozbite szkło. Grzegorz Lipiec
Alejka Lipowa w Tarnobrzegu to jedno z ulubionych miejsc spacerowych mieszkańców naszego miasta.

Niestety przez młodzież spożywającą nocami alkohol w tym miejscu, następnego dnia trzeba chodzić po potłuczonym szkle, albo omijać butelki po piwie, winie, czy też wódce.

Po naszym tekście "Nocne libacje pod dzikowskimi lipami" sytuacja chwilowo poprawiła się, a częstsze patrole Straży Miejskiej zniechęciły młodzież spożywającą alkohol w tej części osiedla Dzików. Niestety od tygodnia amatorzy trunków alkoholowych powrócili na ławeczki, a o nocnym piciu przypominają śmieci, pozostawiane na trawnikach.

SKANDAL

Do naszej redakcji zadzwoniła zaniepokojona kobieta, która często spaceruje alejką Lipową.
- Wraz z moim małym synkiem lubimy tutaj spędzać wolny czas - mówi pani Barbara z Tarnobrzega. - Cień, wspaniałe lipy, szkoda tylko, że to idealne miejsce do wypoczynku psuje widok potłuczonego szkła oraz butelek po napojach alkoholowych. Nie można spuścić z oka maleństwa, bo wystarczy chwila, żeby chwycił fragment rozbitej butelki, a wtedy może dojść do tragedii.

Rzeczywiście, spacerując aleją Lipową po pierwszych kilku krokach można się już natknąć na porozbijane szkło. Im bliżej większego skupiska drzew, tym gorzej, a pozostałości po spotkaniach zakrapianych piwem są nawet widoczne w ogródkach, znajdujących się nieopodal domków jednorodzinnych.

MANDATEM I CZĘSTSZYM PATROLEM

Zapytaliśmy szefa tarnobrzeskiej Straży Miejskiej, co można zrobić, aby na alei Lipowej było czysto i spokojnie. - Za zaśmiecanie miejsc publicznych grozi mandat w wysokości do 500 złotych. Podobnie możemy dać mandat za picie alkoholu w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone. Strażnicy miejscy nie mogą być wszędzie, bo Tarnobrzeg to powierzchniowo bardzo rozległe miasto, jednak apeluję do mieszkańców, aby zgłaszali nam pijackie ekscesy młodzieży. Nie bójmy się zadzwonić po Straż Miejską, czy też policję - mówi Marek Bukała, komendant Straży Miejskiej w Tarnobrzegu. - Na Dzików częściej będziemy wysyłać patrole, które będą sprawdzać, co dzieje się na alejce Lipowej.

Strażnicy miejscy apelują także do naszych Czytelników o informację o dzikich wysypiskach śmieci pod numer alarmowy 986. Podobnie należy postępować, kiedy młodociani spożywają alkohol i dodatkowo zakłócają ciszę nocną. Wtedy można również zadzwonić do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

W czwartek aleja Lipowa była sprzątana przez pracowników firmy ASA Tarnobrzeg, ale już w piątek, zwłaszcza wokół ławeczek było mnóstwo śmieci, pozostawionych po nocnym spożywaniu alkoholu na jednej z ławeczek w dzikowskiej alejce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie