ZOBACZ TEŻ:
"Mówił, że agresja zbierała się w nim od kilku lat". Prokuratura o zabójcy 10-latki z Kamiennej Góry
TVN24/x-news
Wyrok dla młodego zabójcy 17-letniej Małgosi z Krzaków (powiat stalowowolski) jest od w czwartek prawomocny. W ocenie sądu kara 15 lat więzienia dla 17-letniego Przemysława D. z Kłyżowa koło Stalowej Woli, spełni swoją rolę wychowawczą i prewencyjną.
Motyw zbrodni zasługuje na szczególne potępienie
- Sąd odwoławczy podzielił w całości argumentację Sądu Okręgowego i utrzymał orzeczenie w mocy - mówi sędzia Zbigniew Śnigórski, prezes Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, przed którym w czwartek odbyła się rozprawa apelacyjna.
Cały proces toczący się w pierwszej instancji przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu, prowadzony był z wyłączeniem jawności. Dlatego, że oskarżony Przemysław D. w chwili dopuszczenia się zbrodni był nieletni (trzy tygodnie później skończył 16 lat). Nie wiemy więc, jak sąd argumentował taki a nie inny wyrok i dowody winy.
Wiadomo tyle, że sąd podtrzymał argumentację prokuratury i uznał, że 16-latek dokonał zbrodni kierując się motywem zasługującym na szczególne potępienie. Chodzi o to, że ofiara zbrodni, jego dziewczyna - Małgosia, była w szóstym miesiącu ciąży. Zabił ją, bo nie chciał wychowywać ich dziecka!
Bez złagodzenia kary
Jednocześnie - w ocenie biegłych psychiatrów - w chwili popełnienia zbrodni Przemysław D. miał znacznie ograniczoną poczytalność (nieoficjalnie wiemy, że stwierdzono u niego pewne zaburzenia). Sąd mógł więc nadzwyczajnie złagodzić karę, ale z takiej możliwości nie skorzystał. Wymierzył drugą najsurowszą z możliwych, bo jako nieletni Przemysław D. maksymalnie mógł zostać skazany na 25 lat więzienia.
Zgodnie z wyrokiem oskarżony musi też na rzecz pokrzywdzonych - obojga rodziców zamordowanej dziewczyny, zapłacić po 30 tysięcy złotych tytułem zadośćuczynienia, a także 5 tysięcy złotych na rzecz jej siostry. Sytuacja materialna oskarżonego i perspektywa wieloletniego pobytu za kratkami, każe jednak wątpić, czy ten środek karny zostanie wykonany.
Zbrodnia przy cmentarzu
Niespełna 17-letnia Małgosia (16 lat skończyła dwa tygodnie wcześniej) została zamordowana 4 kwietnia ubiegłego roku w Kłyżowie. Tego dnia około godziny 16 spotkała się ze swoim 16-letnim chłopakiem w rejonie cmentarza. Rozmawiali o przyszłości, bo Małgosia była w 23 tygodniu ciąży. Między nastolatkami doszło do kłótni. Przemysław D. nie chciał wychowywać dziecka i powiedział Małgosi, że po urodzeniu trzeba będzie je oddać do domu dziecka. Słysząc to Małgosia wykrzyczała mu, że jest nieodpowiedzialny i ona zamierza urodzić i wychować dziecko.
16-latek wpadł w szał. Chwycił dziewczynę od tyłu, zaciskając rękę i łokieć na jej szyi. Trzymał w takim uścisku, aż przestała się ruszać.
Zakopał swoją "ukochaną"
Po dokonaniu zbrodni 16-latek pobiegł do domu po łopatę. Wrócił na miejsce, wykopał dół i wciągnął do niego Małgosię. Po przysypaniu ciała warstwą ziemi, zabójca ułożył stare kratki z lodówki, by dzikie zwierzęta nie wygrzebały ciała. Później znowu warstwa ziemi i na wierzchu posadził wykopane nieopodal młode drzewka, maskując grób. Ciało znalazł dwa dni później jeden z policjantów biorących udział w poszukiwaniu zaginionej Małgosi.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?