Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Katowany chłopiec jest w stanie wegetatywnym - w procesie pary ukraińskiej ze Stalowej Woli sąd przesłuchał oskarżonych

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu w czwartek 25 kwietnia zakończył przesłuchiwać 23-letnią Oksaną P. (matkę 3,5-rocznego dziś Danyly), oskarżoną o udzielenie pomocnictwa Vitalijowi S. w znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim dzieckiem oraz pomoc w dokonywaniu zgwałcenia dziecka ze szczególnym okrucieństwem. W procesie tym partner kobiety - 26-letni Vitalij S. oskarżony jest o bestialskie znęcanie się nad dzieckiem, gwałty ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Koszmar ukraińskiego dziecka w Stalowej Woli

O początku procesu informowaliśmy: Ruszył proces ukraińskiej pary ze Stalowej Woli. On katował dziecko, jego partnerka nie reagowała.

Oskarżeni odpowiadają przed pięcioosobowym, całkowicie żeńskim składem orzekającym (dwie sędzie zawodowe i trzy ławniczki). Nie wiemy, czy oskarżony Vitalij S. przed sądem przyznał się do zarzutów (na etapie śledztwa nie przyznawał się), ale wiemy, że mężczyzna składał wyjaśnienia. Co powiedział? Tego nie wiemy, ponieważ proces toczy się z wyłączeniem jawności. Obok oskarżonych na ławie siedział biegły tłumacz języka ukraińskiego.

Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, Ukrainiec przed sądem prezentuje postawę roszczeniową - skarżył się na warunki bytowe w areszcie śledczym, w którym przebywa.

W czwartek 25 kwietnia sąd zakończył odczytywanie wyjaśnień oskarżonej Oksany P. (kobieta odniosła się do wcześniejszych słów i odpowiadała na pytania). Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że kobieta miała mówić, iż do maltretowania jej synka miało dochodzić w czasie, kiedy ona przebywała poza domem, gdy była w pracy. To mało wiarygodne, ponieważ z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że tak koszmarnych obrażeń na ciele dziecka nie można było nie dostrzec.

O tym wstrząsającym zdarzeniu informowaliśmy zaraz po tym, jak w pierwszych dniach października 2022 roku sprawa ujrzała światło dzienne: Szok! Para skatowała dwuipółletnie dziecko. Chłopiec był gwałcony, jest w śpiączce!

Przypomnijmy, że mieszkająca w Stalowej Woli para obywateli Ukrainy - wówczas 22-letnia kobieta i jej 25-letni konkubent, od dawna miała znęcać się nad 2,5-letnim synkiem kobiety, Danylo. Ślady na ciele dziecka wskazywały na to, że było ono bite, gwałcone i przypalane, między innymi papierosami! W środę, 5 października po południu mężczyzna zawiózł będące w stanie krytycznym dziecko do stalowowolskiego szpitala, a lekarze widząc stan malca, natychmiast powiadomili policję. Zarówno on jak i matka chłopca zostali zatrzymani i aresztowani. Usłyszeli zarzuty miedzy innymi usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem połączonego ze zgwałceniem małoletniego oraz znęcania się ze szczególnym okrucieństwem.

2,5-latek został przetransportowany do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego numer 2 w Rzeszowie, gdzie przez kilka tygodni przebywał w stanie śpiączki farmakologicznej na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii. Jego stan był krytyczny. Stwierdzono w jego głowie krwiaka przymózgowego, dlatego Danylo przeszedł operację neurochirurgiczną ratującą życie.

Pod koniec listopada stan chłopca poprawił się na tyle, że można było odłączyć urządzenia i chłopiec oddycha samodzielnie. Niestety, to jedyne optymistyczne informacje. Stan jego zdrowia jest nadal skrajnie ciężki i nie ma z nim żadnego kontaktu. Według lekarzy chłopiec najprawdopodobniej do końca życia będzie żył z dużą niepełnosprawnością - będzie całkowicie zdany na opiekę i łaskę innych osób. Aktualnie przebywa na Oddziale Rehabilitacji Neurologicznej Dzieci i Młodzieży w Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim numer 2 w Rzeszowie.

Jednorazowe badanie lekarskie podejrzanych, nie pozwoliło zespołowi biegłych (dwaj psychiatrzy, seksuolog, psycholog) na wydanie opinii, konieczna była czterotygodniowa obserwacja obojga podejrzanych, każdego w innym terminie. Na tej podstawie biegli wydali opinię sądowo-psychiatryczną. Wynika z niej, że Vitalij S. ma zaburzenia preferencji seksualnych, u kobiety tego typu zaburzeń nie stwierdzono. Nic przy tym nie stoi na przeszkodzie, by oboje odpowiedzieli przed sądem za popełnione czyny.

Ostatecznie prokuratura w akcie oskarżenia zmieniła zarzut stawiany kobiecie (pierwotnie miała zarzut dokonania wspólnie i w porozumieniu z Vitalijem S. przestępstw).

– W toku śledztwa prokurator uznał, że nie można Oksanie P. przypisać działania wspólnie i w porozumieniu z Vitalijem S. w usiłowaniu zabójstwa dziecka. Kobieta została oskarżona o pomocnictwo w fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad jej dzieckiem, a także pomocnictwo w gwałceniu dziecka ze szczególnym okrucieństwem – powiedział w rozmowie z PAP prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

W piątek, 15 grudnia ubiegłego roku akt oskarżenia skierowano do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Oskarżonej grozi do 15 lat więzienia, mężczyźnie teoretycznie nawet dożywocie.

Czytaj także:

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie