- We wtorek rano dyżurny odebrał telefon z informacją, że w przydrożnym rowie, na trasie Stalowa Wola - Bojanów stoi rozbite auto. Policjanci odnaleźli właściciela samochodu. Okazało się, że mieszka pod Krosnem. Z rozmowy z nim wynikało, że samochód prawdopodobnie zabrał bez jego wiedzy syn - mówi Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji.
Ruszyły poszukiwania chłopca. W akcji poszukiwawczej użyto psa tropiącego, 16-latka szukali policjanci i strażacy. Niestety bezskutecznie. Dopiero wczoraj o godzinie 9.30 został on odnaleziony przez policjantów z Sokołowa Małopolskiego w autobusie.
- Policjanci ustalili, że chłopak zabrał ojcu samochód bo chciał pojechać do swojej dziewczyny, mieszkającej w powiecie stalowowolskim. Co istotne nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów - mówi rzecznik.
Po zakończonym postępowaniu materiały w tej sprawie trafią do wydziału spraw rodzinnych i nieletnich w sadzie rejonowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?