Stal Stalowa Wola - Chojniczanka Chojnice 2:1 w półfinale baraży o awans do pierwszej ligi. W sobotę finał z KKS Kalisz!

Stal Stalowa Wola - Chojniczanka Chojnice 2:1 (0:0)
Bramki: Damian Urban 60, Bartosz Pioterczak 90+2 - Tomasz Boczek 90+5.
Stal: Smyłek – Kowalski (81. Banach), Oko, Furtak – Urban, Soszyński, Sukiennicki, Zaucha (73. Imiela) – Chełmecki (73. Ziarko), Górski – Strózik.
Chojniczanka: Primel – Szymusik, Boczek, Edmundsson, Szczytniewski – Nowacki (85. Paprzycki) – Korczyc (57. Prałat), Firmino (58. Kozina), Szczepanek (85. Skiba), Banach (57. Vitalucci) – Sabala.
Żółte kartki: Oko, Imiela - Szczytniewski.
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: 3764.

Stal Stalowa Wola zaczęła ten mecz nieco ostrożnie, wyczekując nieco na to, co zrobi jej przeciwnik. Chojniczanka jako pierwsza natomiast stworzyła sobie konkretną sytuację strzelecką - po dośrodkowaniu Grzegorza Szymusika z prawej strony boiska głową uderzył Tomasz Boczek, a piłka odbiła się od poprzeczki.

Poza tą sytuacją w pierwszej części gry dominowała głównie niedokładność obu drużyn pod polem karnych swoich przeciwników. Jedni i drudzy mieli problem w ataku pozycyjnym, co przekładało się na brak dobrych sytuacji. Spośród zawodników Stali najbliżej strzelenia gola był tuż przed przerwą Jakub Górski, ale po jego strzale futbolówka nieznacznie minęła bramkę gości.

W drugiej części spotkania byliśmy świadkami bardziej otwartego pojedynku, choć początkowo znów przewagę miała ekipa z Chojnic. W 55. minucie gry bramkarz Mikołaj Smyłek uratował Stal świetną podwójną interwencją.

Pięć minut później nastąpił wybuch radości na stadionie. Wówczas Damian Urban oddał przepiękny, idealnie mierzony strzał z rzutu wolnego, a Damian Primel nie zdołał skutecznie interweniować. Stal objęła prowadzenia.

Po tej sytuacji mecz nam się otworzył, ponieważ Chojniczanka chciała szybko doprowadzić do remisu i zrobiła sporą wolną przestrzeń w środkowej strefie boiska, co gospodarze wykorzystywali do przeprowadzania kontrataków. W jednej z nich Sebastian Strózik wyszedł sam na sam z bramkarzem po świetnym podaniu Adama Imieli, ale nieznacznie przestrzelił.

W minucie 80. natomiast Oliwier Sukiennicki trafił do bramki rywali, ale z powodu pozycji spalonej gol nie został uznany po wideoweryfikacji. VAR był dostępny w obu półfinałach, w Stalowej Woli zasiadł w nim Tomasz Kwiatkowski, sędzia asystent Szymona Marciniaka, między innymi w ostatnim finale mistrzostw świata.

Chojniczanka także była groźna, ale świetnie bronił Smyłek. Bramkarz Stali między innymi świetnie zatrzymał strzał Valerijsa Sabali.

W drugiej minucie doliczonego czasu gry do drugiej połowy kwestię awansu załatwił rezerwowy, Bartosz Pioterczak. Wychowanek Stali pięknym strzałem z okolic pola karnego podwoił prowadzenie swojego zespołu i utonął w ramionach kolegów z drużyny.

Piękny gol Pioterczaka:

Niedługo potem bramkę kontaktową zdobył co prawda Tomasz Boczek, ale nie zmieniło to zwycięzcy spotkania. Stal wygrała 2:1 i awansowała do finału baraży o awans do pierwszej ligi.

Przed rozpoczęciem tego spotkania poznaliśmy pierwszego finalistę - KKS Kalisz pokonał 1:0 Polonię Bytom i to on, z racji tego, że sezon zasadniczy zakończył na wyższej pozycji w tabeli, będzie gospodarzem pojedynku ze Stalą Stalowa Wola. Ten odbędzie się w sobotę pierwszego czerwca od godziny 16:30. Transmisja w TVP Sport.

Zobacz także: