O szczegółach toczącego się śledztwa prokuratura nie chce mówić, zasłaniając się jego dobrem. Dowiedzieliśmy się jedynie, że "sprawa się klaruje" i najwyraźniej tak jest, skoro 20-latek pozostanie w areszcie.
- Sąd przychylił się do naszego wniosku o przedłużenie okresu stosowania aresztu wobec podejrzanego. Podejrzany pozostanie w nim przez najbliższe dwa miesiące. Tyle na obecnym etapie mogę powiedzieć - mówi prokurator Marta Mruk - Walczyk, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.
ZNANY ADWOKAT
W tym czasie 20-latek poddany zostanie obserwacji i badaniom psychiatrycznym w szpitalu specjalistycznym. Opinia biegłych lekarzy sądowych może mieć w tej sprawie istotne znaczenie.
Nie sposób nie wspomnieć, że interesy 20-latka reprezentuje bardzo znany warszawski adwokat, profesor Piotr Kruszyński. Mecenas ten reprezentował między innymi Zytę Gilowską w postępowaniu lustracyjnym, Ryszarda F. "Fryzjera" oskarżonego o korupcję w sporcie, polonijnego biznesmena Edwarda Mazura (był podejrzany o udział w zabójstwie komendanta głównego policji generała Marka Papały).
Piotr Kruszyński był także adwokatem jednego z siedmiu uniewinnionych żołnierzy oskarżanych o zbrodnię wojenną w Nangar Khel w Afganistanie, wreszcie reprezentował Sławomira Sikorę w postępowaniach ułaskawieniowych - skazany za podwójne zabójstwo swoich prześladowców (na podstawie tej historii powstał głośny film "Dług" Krzysztofa Krauzego).
SPALIŁ WÓZKI DZIECIĘCE
Jak ustaliliśmy, do środy do tarnobrzeskiej prokuratury nie wpłynęło zażalenie na decyzję tarnobrzeskiego sądu, który przedłużył areszt.
20-letni Łukasz P. został zatrzymany miesiąc temu w Gorzycach. Parę chwil wcześniej młody mężczyzna miał podpalić dwa wózki dziecięce w dwóch różnych blokach, został zatrzymany przez przypadkowe osoby podczas próby ucieczki.
Według mieszkańców Gorzyc i Wrzaw, a także w ocenie policjantów, 20-latek ma najprawdopodobniej związek z serią około dwudziestu innych przestępstw - podpaleń i fałszywych alarmów bombowych. Usłyszał także zarzut gróźb karalnych. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, od czasu aresztowania 20-latka do śledczych zgłosiły się też kolejne osoby, którym Łukasz P. miał grozić podpaleniem.
Kilka lat temu udowodniono mu wykonanie telefonu z fałszywą informacją o podłożonej bombie w szkole.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?