16- i 20-latka przyjechały nad zalew w Chańczy razem z pięcioma innymi osobami. Wszyscy pochodzą z powiatu tarnobrzeskiego. Po godzinie dziewiątej w sobotę obie dziewczyny wypożyczyły materac i wypłynęły na wodę.
NE UMIAŁA PŁYWAĆ?
- W pewnym momencie 20-latka zsunęła się z materaca i została pod wodą. Prawdopodobnie nie umiała pływać. 16-latka dopłynęła do brzegu na materacu i natychmiast wezwała pomoc. Nikt inny nie widział, że 20-latka wpadła do wody - informują kieleccy policjanci.
Według nieoficjalnych informacji siedmioosobowa grupa młodych ludzi poprzedniego dnia bawiła się przy alkoholu. U 16-latki, która poinformowała o utonięciu 20-letniej koleżanki, policjanci stwierdzili około promila w wydychanym powietrzu.
KONIEC POSZUKIWAŃ
Kilka minut przed godziną 10 rozpoczęły się poszukiwania 20-latki. - Strażacy od rana szukali ciała w pobliżu tamy, w miejscu, gdzie prawdopodobnie utonęła dziewczyna - mówi Robert Sabat, zastępca komendanta straży pożarnej w Kielcach.
- Przy pomocy kamery podwodnej udało się zlokalizować zwłoki. Na miejsce przybyła ekipa płetwonurków z Tarnowa. Ciało 20-latki wyłowiono około godziny 19.30 - relacjonuje Robert Sabat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?