Aleksander Tkaczyk z Rzeszowa jest radosnym i ciekawym świata chłopcem, którego życie nie oszczędza. Zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce. Rodzice każdego dnia walczą o swoje jedyne dziecko. Jednego syna już stracili. Ich marzeniem jest, aby Oluś był samodzielny. Nie pozostańmy obojętni, pomóżmy!
Aleksander przyszedł na świat w styczniu 2020 roku. Jego rozwój ruchowy jest opóźniony, bo mimo ukończonych 2 lat nie siada samodzielnie, nie raczkuje i nie chodzi. Rozwój mowy także jest opóźniony. Chłopczyk mówi tylko kilka słów, ale wszystko rozumie.
- Już w trakcie ciąży, w 19 tygodniu nieoczekiwanie wystąpił zespół podkradania (TTTS), a serduszko jego brata przestało bić - opowiada Agnieszka Tkaczyk, mama Olusia. - Śmierć brata bliźniaka spowodowała niedotlenienie i zostawiła po sobie ślad w postaci mózgowego porażenia dziecięcego.
Jedyną szansą na lepsze jutro i życie bez bólu jest intensywna rehabilitacja wsparta turnusami rehabilitacyjnymi i sprzętem rehabilitacyjnym.
- Olek każdego dnia uczestniczy w terapii ruchowej, logopedycznej i wielu innych. Oprócz codziennej pracy w domu, a także z terapeutą, staramy się wyjeżdżać na turnusy rehabilitacyjne, które owocują nowymi umiejętnościami - wylicza mama chłopca. - Nasz synek robi powolne postępy i mamy nadzieję, że będzie w przyszłości samodzielny. Niestety wszystkie działania wiążą się z dużymi kosztami i dlatego prosimy o pomoc.
Aleksander jest pod opieką fundacji „Serca dla Maluszka”. Jeśli chcesz wspomóc chłopca w jego rehabililtacji dowolną kwotę możesz przekazać na adres fundacji „Serca dla Maluszka” ul. Kowalska 89 m 1, 43-300 Bielsko-Biała. Bank Millennium S.A. - numer konta: 85 1160 2202 0000 0001 9214 1142.
Olusiowi można też przekazać 1 procent podatku. W rozliczeniu PIT musimy wpisać numer KRS Fundacji „Serca dla Maluszka”: 0000387207, z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy „1969 Aleksander Tkaczyk”.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?