Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Piotr Witasik, kapitan Stali Stalowa Wola: Zaangażowanie zawsze musi być na 110%

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Wojciech Szubartowski / Kurier Lubelski
Trzecioligowa Stal Stalowa Wola w sobotę 12 września pokonała na wyjeździe Wisłokę Dębica 2:0. Kapitan zielono-czarnych, Piotr Witasik, strzelił w tym spotkaniu jednego gola. Po meczu w rozmowie z mediami klubowymi opowiedział między innymi o zaangażowaniu w grę jego i kolegów z drużyny.

Stal Stalowa Wola podeszła do meczu po dwóch niezbyt dobrych występach. Najpierw zremisowała 1:1 z Hetmanem Zamość, a następnie przegrała z Chełmianką Chełm 0:1. Triumf nad Wisłoką Dębica był dla podopiecznych Szymona Szydełko niezwykle istotny.

- Po takim meczu, jak z Chełmianką interesowały nas tylko trzy punkty. Bardzo się cieszę, z tego, że zespół walczył do samego końca o to, by wywieźć z Dębicy korzystny wynik. Jestem dumny z chłopaków, ponieważ choć czasami gra nam się nie układała, to do końca się staraliśmy. To później przełożyło się na korzystny wynik - powiedział kapitan stalowowolskiej Stali, Piotr Witasik.

Do przerwy w Dębicy było jednak 0:0. Piłkarze, jak się okazuje, nie potrzebowali mimo wszystko specjalnej motywacji ze strony swojego trenera.

- Nie chcieliśmy ruszyć "na hura" po przerwie nie mając zabezpieczonych tyłów. Dlatego po pierwszej połowie trener przekazał nam na spokojnie uwagi, skorygowaliśmy parę spraw i cieszymy się ze zwycięstwa - dodał Piotr Witasik.

Środkowy obrońca Stali Stalowa Wola dał swojemu zespołowi prowadzenie skutecznym strzałem w 85. minucie gry. Dopiero później gola z rzutu karnego strzelił Michał Fidziukiewicz, który niedługo wcześniej sam był faulowany w polu szesnastu metrów drużyny gospodarzy.

- Mroziu (Piotr Mroziński - przyp. red.) z Fidziem (Michał Fidziukiewicz - przyp. red.) przepuścili piłkę, zrobił się bilard, piłka trafiła w słupek, a potem spadła mi pod nogi i wystarczyło wpakować do bramki. Co do Michała, to byłem pewny, że Michał strzeli tego karnego - dodał Piotr Witasik

Kapitan odniósł się także do ambicji i chęci walki jego oraz kolegów ze Stali.

- Nam też strasznie zależy na tym, żeby "Stalówka" wygrywała co mecz. Czasami gramy troszkę lepiej, czasami troszkę gorzej, ale na pewno nie brakuje nam zaangażowania. W szatni zawsze powtarzamy, że zaangażowanie musi być na 110% i wtedy wyniki będą korzystne. Tak, jak z Wisłoką - powiedział również.

Kolejny mecz Stal zagra w sobotę 19 września u siebie z Lewartem Lubartów. Początek o godzinie 19:38.

Źródło: Stal Stalowa Wola / facebook.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie