Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Siarka Tarnobrzeg przegrała z Wisłoką Dębica (ZDJĘCIA)

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Siarka Tarnobrzeg zaliczyła nieudaną inaugurację rundy wiosennej sezonu 2020/2021 w trzeciej lidze. Podopieczni trenera Sławomira Majaka przegrali na wyjeździe z Wisłoką Dębica.

Wisłoka Dębica - Siarka Tarnobrzeg 4:1 (1:1)
Bramki:
Patryk Zygmunt 24, samobójcza 76, Łukasz Siedlik 78, Damian Lubera 90+1 - Bartosz Sulkowski 45 z rzutu karnego.
Żółte kartki: Król - Bierzało, Sulkowski (dwie).
Czerwona kartka: Sulkowski za dwie żółte.
Wisłoka: Libera - Król, Cabała, Kozłowski - Zygmunt (81. Wójcik), Fedan, Prokop (78. Łanucha), Rębisz - Sojda (78. Palonek), Siedlik (81. Pawlak), Kamiński (81. Lubera).
Siarka: Kowal - Orzechowski (46. Kowalik), Józefiak, Bierzało, Sulkowski - Tabor, Duda - Bury (22. Zmarzlik), Rogala (62. Skrzypek), Szołtys (80. D'Apollonio) - Gajewski (46. Bałdyga).

Siarka Tarnobrzeg z całą pewnością nie zaliczy swojego pierwszego meczu w rundzie wiosennej sezonu 2020/2021. Piłkarze z północnego Podkarpacia zostali w Dębicy zdeklasowani i przegrali jak najbardziej zasłużenie.

Trener Sławomir Majak, w swoim debiucie w oficjalnym spotkaniu, postawił na bardzo młodą jedenastkę, w której znalazło się czterech młodzieżowców: Rogala, Józefiak, Orzechowski i Kowal. Piąty, Zmarzlik, pojawił się na murawie już w 22. minucie gry.

Lepiej spotkanie zaczęła Wisłoka. Już w dwunastej minucie gry po szybkiej kontrze przed dobrą okazją do strzelenia gola stanął Łukasz Siedlik, ale nie trafił on w światło bramki. Później swoich sił próbował Patryk Zygmunt, lale on uderzył za wysoko

Ten drugi niedługo później cieszył się jednak ze strzelonego gola, wykorzystując podanie od wychowanka Siakrki, Jana Kozłowskiego. Chwilę potem do wyrównania starał się doprowadzić Sebastian Duda, ale Tomasz Libera obronił jego strzał.

Tuż przed przerwą Siarka zaczęła naciskać mocniej i w końcu doprowadziła do remisu. Bartosz Sulkowski najpierw wywalczył rzut karny, a potem skuteczni go egzekwował i do przerwy był remis.

O tym, że Siarka wróciła do domu z Dębicy bez ani jednego punktu zadecydował indywidualny błąd jednak nie jednego z młodych piłkarzy, ale doświadczonego Sulkowskiego. Tuż przed przerwą to on co prawda, wykonując rzut karny, doprowadził do remisu, ale w drugiej połowie otrzymał czerwoną kartkę, a po tym zdarzeniu gra Siarki się posypała.

Najpierw prowadzenie gospodarzom dało samobójcze trafienie jednego z Siarkowców, a potem gra tarnobrzeżan wyglądała tak, jakby brakowało im wiary w odwrócenie niekorzystnego wyniku. Doprowadziło to do jeszcze wyższej porażki, a wynik na 4:1 dla Wisłoki ustalił Damian Lubera.

Wisłoka bardzo skutecznie wypunktowała słabe strony swojego przeciwnika, zdobyła trzy bramki i zainkasowała komplet punktów. Siarka przegrała natomiast w tym sezonie już po raz ósmy i oddaliła się od ligowej czołówki. Spadła bowiem na miejsce dziesiąte.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie