Dla tarnobrzeskiej drużyny to kolejny mecz sparingowy w ramach zimowych przygotowań do drugiej części sezonu. W poprzednich spotkaniach notowała następujące rezultaty: 3:1 z Widzewem Łódź, 3:0 z Apklan Resovią, 2:4 z Izolatorem Boguchwała, 2:0 z Wisłoką Dębica, 3:2 z Bronią Radom, 3:1 z Motorem Lublin, 0:3 ze Stalą Rzeszów i ostatnio 2:1 z GKS Rudki.
W meczu z zespołem z Rudek Siarka obie bramki zdobyła w pierwszej połowie grając swoim najsilniejszym obecnie składem. W drugiej części tego pojedynku na boisku pojawili się rezerwowi i szkoleniowiec wicelidera tabeli grupy czwartej piłkarskiej trzeciej ligi nie był zadowolony z tego, co zaprezentowali.
- Wynik 2:1 mógłby wskazywać na to, że był to sparing udany, aczkolwiek mam dużo zastrzeżeń do tego, jak zespół się zaprezentował, zwłaszcza w drugiej połowie. Wydawało się, że druga jedenastka zagra znacznie lepiej, tym bardziej, że są to piłkarze aspirujący do gry w pierwszym składzie. Żaden z nich, może poza Pawłem Rogalą, nie dał mi powodu do tego, by coś mogło się zmienić. Do pierwszego ligowego meczu mamy jeszcze trzy tygodnie i mam nadzieję, że ulegnie to poprawie. Zagramy jeszcze trzy sparingi i będziemy próbowali różnych rzeczy, ale w tej chwili bliższa ideału jest pierwsza jedenastka z meczu z Rudkami. Widać to też było na boisku. Druga jedenastka nie dała mi argumentów do ewentualnych zmian - powiedział wówczas Sławomir Majak po zakończeniu meczu.
Stal II Mielec, podobnie jak GKS Rudki, gra w czwartej lidze, ale nie w grupie świętokrzyskiej, tylko podkarpackiej. Rezerwy ekstraklasowego klubu po pierwszej części sezonu zajmują w tabeli tych rozgrywek zajmuje siódme miejsce, ale ich strata do pierwszej lokaty, jedynej dającej awans do trzeciej ligi, jest dość spora. W 19 meczach Stal II zdobyła 32 punkty, a lider tabeli, KS Wiązownica, ma tych oczek na koncie o osiem więcej. Bilans bramowy mieleckiej drużyny wynosi 36-25.
Podczas tego meczu w zespole Siarki najprawdopodobniej nie będzie testowany żaden ewentualny nowy piłkarz. - Jestem zwolennikiem tego, by jak najszybciej zamykać kadrę, by nie dopuszczać do sytuacji, że ktoś do nas trafia na tydzień, lub dwa przed startem ligi. Wydaje mi się, że mija się to z celem, bo zawodnik musi się zgrać z drużyną i to zajmuje trochę czasu. Jesienią Ivan Agudo trafił do nas dwa tygodnie przed pierwszym meczem i widać było, że trudno było mu się ma początku odnaleźć - mówił nam również Sławomir Majak.
Środowe spotkanie odbędzie się na boisku w Mielcu, a jego początek zaplanowano na godzinę 13:30.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?