Siarka Tarnobrzeg - Stal Stalowa Wola 1:4 (0:3)
Bramki: Dawid Bałdyga 57 - Filip Szifer 21, Michał Fidziukiewicz 36 z rzutu karnego, 41 z rzutu karnego, Volodymyr Khorolskyi 47.
Żółte kartki: Jakub Tabor 35, Michał Bierzało 38, Sebastian Duda 40, Jakub Gessner 65 - Volodymyr Khorolskyi 18, Piotr Witasik 45+1, Szymon Jarosz 71, Maciej Siudak 88, Filip Szifer 90+2.
Siarka: Kowal – Bury, Bierzało (50. Józefiak), Duda, Sulkowski – Kargulewicz, Wolski (46. Gessner), Tabor (46. Bałdyga), Rogala (87. Bieniarz), Wdowiak (62 Mróz) – Gajewski
Stal: Siudak - Waszkiewicz, Jarosz, Witasik, Mroziński (77. Stelmach) - Jopek (90+1. Grabarz), Zmorzyński, Szifer, Surmiak (85. Sobotka), Khorolskyi - Fidziukiewicz (90+1. Stępniowski).
Sędzia: Piotr Burak (Zamość).
Dla Stali Stalowa Wola miał to być drugi z rzędu mecz o utrzymanie posady dla trenera Szymona Szydełki. Szkoleniowiec niedawno otrzymał ultimatum od zarządu klubu, które postawiło sprawę jasno - sześć punktów w dwóch najbliższych meczach, albo zwolnienie. Pierwsze zadania Stal wykonała, ogrywając 3:2 Podlasie Biała Podlaska. Drugie spełniła dzisiaj.
Z perspektywy czasu można powiedzieć, że paradoksalnie dużo trudniejszym dla Stali było środowe spotkanie z Podlasiem. Tam podopieczni trenera Szydełko dopiero w doliczonym czasie gry zapewnili sobie zwycięstwo nad rywalem, ogrywając go 3:2. Wówczas w drugiej minucie doliczonego czasu gry do drugiej połowy bramkę zdobył Michał Fidziukiewicz. W Tarnobrzegu sprawa została załatwiona znacznie wcześniej.
Stal przeważała od początku tego spotkania. To ona starała się dłużej utrzymywać przy piłce, sprawniej konstruowała akcje i przede wszystkim stwarzała zagrożenie pod bramką przeciwnika. Bardzo wcześniej mogła nawet objąć prowadzenie, jednak w sytuacji sam na sam z bramkarzem Piotr Mroziński niedokładnie starał się go lobować.
W 21. minucie gry prowadzenie zielono-czarnym dał Filip Szifer - pomocnik Stali oddał kapitalny strzał sprzed pola karnego i posłał futbolówkę w samo okienko bramki Macieja Kowala. Co ciekawe, początkowo w ogóle nie był on awizowany do gry w pierwszym składzie - tuż przed meczem zajął jednak w niej miejsce Michała Zięby.
Siarka po tej sytuacji jakby nieco się obudziła. Aktywny starał się być Kargulewicz, dośrodkowania z lewej strony posyłał Sulkowski. Świetną okazję zmarnował Wolski, a raz Siudak kapitalnie interweniował po strzale Tabora. Wydawało się, że gospodarze wracają na odpowiednie tory.
Długo taki stan rzeczy jednak nie potrwał. W 35. minucie Tabor faulował jednego z rywali we własnej szesnastce, a rzut karny na gola zamienił Michał Fidziukiewicz, który chwilę wcześniej zmarnował świetną okazję.
Przed przerwą po raz kolejny otrzymał on szansę z jedenastu metrów i po raz kolejny ją wykorzystał. Wcześniej ręką we własnym polu karnym zagrał Sebastian Duda.
Na przerwę Siarka schodziła więc z dużym bagażem, ale jeśli ktoś pomyślał, że od drugiej połowy to ona przejmie inicjatywę, to był w błędzie. Dwie minuty po wznowieniu gry bowiem było już 4:0 dla gości. Piotr Zmorzyński przeprowadził świetną indywidualną akcję, wpadł z piłką w pole karne i zagrał w jego głąb. Tam błąd popełnił Michał Bierzało, piłkę pod nogi otrzymał Volodymyr Khorolskyi i to on podwyższył wynik.
Siarkę stać było na wyprowadzenie tylko jednego skutecznego ciosu. Sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Dawid Bałdyga.
Mecz skończył się rezultatem 4:1. Stal Stalowa Wola wygrała go zasłużenie, kompletnie eliminując wszystkie mocne punkty swoich rywali. W przeciwieństwie do poprzednich meczów potrafiła także wykazać się odpowiednio dobrą skutecznością, choć po prawdzie mogła strzelić jeszcze więcej goli. Sam Michał Fidziukiewicz mógł ustrzelić hat-tricka.
Kolejny mecz przed nią już w najbliższą środę. Zagra wtedy na wyjeździe z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski. W weekend natomiast zmierzy się z Wisłą Sandomierz. Siarka natomiast w najbliższej kolejce będzie pauzować, a najbliższy mecz ligowy zagra siódmego października.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?