- Mecz wygrany 3:2 cieszy. Przy wyniku wydawało się, że spokojnie dowieziemy ten wynik kontrolując przebieg gry. Głupio straciliśmy bramkę kontaktową, co doprowadziło do nerwowej sytuacji. W drugiej połowie rywale mieli ewidentny rzut karny po faulu Mateusza Hudzika i zrobiło się 2:2, było nerwowo. Dążyliśmy do tego, by bramkę zdobyć, co po strzale Olka Drobota i zamieszaniu się udało. Cieszymy się z trzech punktów powiedział po spotkaniu trener Stali Stalowa Wola, Damian Skakuj.
- Po początku z dominacją gospodarzy Stal podała nam rękę i bramka na 2:1 spowodowała, że wyszliśmy wyżej i na początku drugiej połowy szybko strzeliliśmy gola na 2:2 i wtedy my podaliśmy rękę Stali, bo Mikołaj Szymański miał dwie szanse, które musi wykorzystać i gdyby to zrobił, to mecz pewnie inaczej by się skończył. W końcówce jednak to Stal zdobyła zwycięską bramkę. Przyjechaliśmy do faworyta i mam nadzieję, że Stal w przyszłym sezonie opuści szeregi tej ligi i awansuje wyżej, bo wszystko co dzieje się tutaj dookoła, jest na wyższym poziomie. Myślę, że my zagraliśmy przyzwoite zawody, jedni i drudzy stworzyli sobie sytuacje i kibicom to spotkanie mogło się podobać - powiedział natomiast po meczu Ireneusz Pietrzykowski, trener gości.
Zapis wideo konferencji prasowej (źródło: YouTube.com/STALÓWKA tv 1938):
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?