Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30-latek z Tarnobrzega oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci ojca skazany na pięć lat więzienia

Marcin RADZIMOWSKI
Na maksymalny przewidziany prawem wymiar kary - pięciu lat więzienia skazał sąd 30-letniego mieszkańca Tarnobrzega, uznając go jednocześnie winnym nieumyślnego spowodowanie śmierci swojego ojca. W czasie szarpaniny oskarżony popchnął 66-latka a ten nadział się na wbity w drzwi gwóźdź, co doprowadziło do śmierci mężczyzny.

To był szybki proces, wszak do przesłuchania Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu miał niewiele osób. Głównymi z nich był 30-latek oskarżony o nieumyślne doprowadzenie do śmierci ojca oraz jego kolega, który był naocznym świadkiem tragicznych zdarzeń. Na oskarżonym ciążył również zarzut usiłowania dokonania rozboju.

Sąd wymierzył najsurowszą grożącą za nieumyślne spowodowanie śmierci karę, w pełni popierając wniosek prokuratora. Nie było wątpliwości, że oskarżony jest winny - pierwotnie w śledztwie podawał inne okoliczności zdarzenia, ostatecznie jednak przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia.

Do zdarzenia, których finałem była śmierć człowieka doszło 1 marca tego roku w jednym z domów w Tarnobrzegu. Do mieszkającego tam 66-letniego mężczyzny przyszedł jego 30-letni syn wraz ze swoim kolegą, rówieśnikiem. Jak ustalono, cała trójka piła alkohol. W pewnym momencie syn zwrócił się do ojca, by ten pożyczył mu sto złotych. Słysząc odmowę, sam postanowił znaleźć pieniądze - bezskutecznie jednak przeszukał szafę i łóżko ojca.

Nie odpuścił, doskoczył do ojca i szarpiąc go oraz popychając domagał się pieniędzy. W pewnej chwili 30-latek popchnął ojca a ten wpadł na drzwi, osuwając się na podłogę zahaczył głową (okolica ciemieniowo-potyliczna) o wbity w drzwi gwóźdź. 66-letni mężczyzna upadł, mocno krwawił i nie dawał żadnych oznak życia. 30-letni syn oraz jego kolega uciekli z domu, pozostawiając ciężko rannego człowieka i nie wzywając pomocy medycznej. Biegły lekarz patomorfolog ustalił, że 66-latek zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego z rany głowy, co doprowadziło do wykrwawienia się.

Prawie na pewno od tego nieprawomocnego wyroku, do sądu drugiej instancji odwoła się obrońca oskarżonego. Prokuratura apelacji nie wniesie, gdyż wyrok wydany został zgodnie z jej wnioskami.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie