10 lutego minęło 73 rocznica pierwszej, masowej deportacji Polaków z polskich Kresów Wschodnich na nieludzką ziemię. Jak przypomniał podczas mszy przewodniczący Koła Związku Sybiraków Zbigniew Paszkiewicz, w wyniku układu Stalina z Hitlerem, podczas pierwszej deportacji wywieziono na Syberię 220 tysięcy osób. Była to pierwsza z czterech deportacji.
- Wywieziono głownie kobiety i dzieci. Mężczyźni byli już w więzieniach. Deportowano te dzieci na Syberię, skazując je na śmierć z zimna i głodu. Ich winą było to, że były dziećmi polskimi - powiedział Zbigniew Paszkiewicz. - Dziesiątego lutego będziemy pamiętali. Przyszli Sowieci, gdyśmy jeszcze spali. Do pociągów ładowano w wagony bydlęce. W oknach kraty, drzwi zamknięte na rygiel, plomby na zewnątrz.
- Ta msza święta jest szczególna, bo modlić się będziemy za tych, którzy zginęli na nieludzkiej ziemi, a także za tych, którzy tam zostali lub wrócili i zmarli - powiedział ks. Jan Kozioł. Na wejście hymn Sybiraków zaśpiewał Chór "Solidarność". W nabożeństwie udział wzięli harcerze i członkowie Jednostki Strzeleckiej "Strzelec".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?