MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Chylińska: Kochałam się w... Rambo

Anna Szewczyk
Agnieszka Chylińska jako juror show "Mam talent".
Agnieszka Chylińska jako juror show "Mam talent".
Agnieszka Chylińska nie boi się mówić o uczuciach i o seksie ! Opowiada nam o swoich mężczyznach.

Odeszła z grupy "O.N.A.", rozstała się z mężem Krzysztofem po niecałym roku małżeństwa, by związać się z innym mężczyzną, któremu urodziła syna. W wielkim stylu powróciła jako jurorka w programie "Mam talent"

30-letnia Agnieszka Chylińska nigdy nie była grzeczną dziewczynką. Łamała wszelkie konwenanse, przeklinała publicznie, pokazywała swoje tatuaże, nie bała się głośno mówić to, co myśli. Nie zmieniła się. Wciąż jest niepokorna i dumna, wciąż szokuje i wciąż bardzo... normalnie patrzy na świat.

Miłości cała się... podporządkowuję

- Miłość jest uczuciem, któremu całkowicie się podporządkowuję. Kiedy kocham, nie martwię się o siebie zupełnie. Kupuję chleb nie dla siebie, tylko dla nas. Otwieram okno, żeby było nam chłodniej, ciągle myślę o Nim. Ktoś kiedyś porównał miłość do stania na dworze, gdy pada kapuśniaczek. Nie czujesz go, ale po chwili zauważasz, że jesteś całkiem mokra. Kiedy jestem zakochana, nic innego się dla mnie nie liczy. Cała reszta jest mało ważna, stworzona tylko po to, żeby mi pomóc albo przeszkodzić w tej miłości. Czasem myślę, że miłość odbiera mi poczucie wolności i...rozum.
Jestem niepewna w... miłości

- W miłości jestem strasznie niepewna. Ciągle pytam: "Kochasz mnie?". Asekuruję się, nie potrafię zaufać w stu procentach, bo przecież każdy mężczyzna ma w sobie coś ze skurczybyka - potrafi pokazać zupełnie inną twarz. Kiedyś pierwsza wyznawałam miłość, ale nie najlepiej się to kończyło, bo faceci boją się takich deklaracji. Uznałam, że mężczyzna, który pierwszy mi to powie, to na pewno będzie mój mężczyzna.

Kochałam się w... Rambo
- Pierwszą miłość przeżyłam w podstawówce. Od szóstej do ósmej klasy kochałam się w Arturze, koledze ze szkoły. Był moim ideałem faceta - sportowiec, niekoniecznie mądry. Typ Rambo. Kochałam się w nim do szaleństwa, pisałam mu wszystkie wypracowania, zarywałam przez to noce. On nic nie wiedział o moim uczuciu i miał mnie głęboko w dupie. Sprawa zakończyła się na ostatniej zabawie klas ósmych. Nie dość, że nie poprosił mnie do tańca, to jeszcze całował się i tańczył z inną. Przeżyłam koszmar.

Seks mnie popycha do... działania

- Seks jest ogromną siłą, która popycha ludzi do działania. Jest wpisany w nasz kod genetyczny i nie ma co udawać, że jest inaczej. Nie jestem nimfomanką, ale nie boję się mówić i pisać o seksie, który inspiruje mnie i jest piękną, wszystkim nam potrzebną funkcją fizjologiczną. Seks bardzo często bywa powodem kompleksów i frustracji. Trzeba o nim mówić i nie bać się go. Seks to ukoronowanie przyjaźni i miłości. Im więcej się kogoś kocha, tym seks jest pełniejszy.

Nie chciałabym się... rozstawać

- Rozstanie zawsze jest dramatem. Z mężem rozstałam się w dobrej atmosferze. Wspólnie podjęliśmy tę decyzję na spokojnie. Uśmiechaliśmy się do siebie, kiedy o tym rozmawialiśmy. Za każdym razem, gdy kogoś poznaję, zakładam, że będę z nim do grobowej deski. Bardzo bym chciała... monogamii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Agnieszka Chylińska: Kochałam się w... Rambo - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie