O zdarzeniu, jakie miało miejsce w środę w Alejach Jana Pawła II, pisaliśmy w czwartkowym "Echu Dnia". Około godz. 13. 30. patrolujący policjanci zauważyli leżącego, skulonego mężczyznę, rozpaczliwie broniącego się przed atakującym go psem. Mężczyzna oparty był o ogrodzenie, na twarzy i szyi miał liczne rany, ubranie pobrudzone było krwią. Atakujący człowieka pies wyglądem i budową przypominał owczarka niemieckiego. Funkcjonariusze podjęli interwencję.
AGRESYWNY PIES
- Policjanci odciągnęli atakującego cały czas psa od pokrzywdzonego i próbowali go obezwładnić. Jednak zwierzę cały czas było agresywne. Pies warczał, szczekał i wyrywał się w kierunku pokrzywdzonego. Zaatakowany mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu, wydawał psu komendy i wzbudzał w nim jeszcze większą agresję - powiedział nam rzecznik prasowy komendy policji. Badanie alkomatem wykazało, że ma 2,68 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Funkcjonariusze zachowując wszelkie środki ostrożności zgodnie z obowiązującymi przepisami użyli broni służbowej i uśmiercili psa. Martwe zwierzę zostało zabezpieczone do badań weterynaryjnych.
NIEZNOŚNY ALKOHOL
- Psy bardzo źle reagują na osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu. Zapach alkoholu jest dla nich szczególnie nieznośny i może wywołać agresywne zachowania psa. Być może pies był źle traktowany przez mężczyznę, kiedy ten się upijał i stąd jego agresywne zachowanie - powiedział nam jedne ze stalowowolskich lekarzy weterynarii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?