MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Aluminium bez kontroli

/TDM/
Niżański "Almet" ma czas do końca roku na założenie specjalnych filtrów.
Niżański "Almet" ma czas do końca roku na założenie specjalnych filtrów. S. Czwal

Po interwencjach mieszkańców prezes niżańskiego "Almetu" zapewniał w sierpniu, że do końca października zainstaluje odpowiednie filtry, które będą przechwytywały związki chemiczne pochodzące z przetapiania aluminium. Tak się jednak nie stało. Śmierdzący dym nadal zatruwa ludziom życie.

Na początku sierpnia pisaliśmy o niżańskim "Almecie", który naruszył decyzje starosty w sprawie emisji gazów i pyłów do atmosfery. Wtedy prezes firmy zobowiązał się do zakupu odpowiednich filtrów.

- Na początku listopada przeprowadziliśmy kolejną kontrolę w tym zakładzie i okazało się, że pracodawca nie zainstalował urządzeń filtrujących oraz wystąpił do nas o przesunięcie terminu do końca roku - informuje Zbigniew Golec, kierownik Wojewódzki Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie, Oddział w Tarnobrzegu. - Brak urządzeń uzasadnił kłopotami z importem urządzeń z Włoch. Przesunęliśmy termin do końca roku.

Pod koniec roku urzędnicy z WIOŚ mają sprawdzić, czy urządzenia filtrujące w "Almecie" zostały zainstalowane i czy pracują poprawnie. Ponadto w tym tygodniu mieli sprawdzić specjalnymi wysokotemperaturowymi sondami, jakie ilości aluminium wydzielają się do atmosfery podczas spalania, ale i tu pojawi się kolejny problem, gdyż wartości aluminium w powietrzu nie są normowane.

- Zawartość aluminium w powietrzu nie jest normowana, więc nie możemy stwierdzić, czy jest go za dużo i czy przekroczenie jakichś wartości jest szkodliwe dla zdrowia - dodaje Zbigniew Golec. - Do tej pory w powietrzu mierzyliśmy tlenki azotu oraz inne substancje chemiczne, ale nie aluminium.

Pracodawca nie dostał zakazu używania urządzenia, które emituje śmierdzący dym, bo inspektorzy nie mieli dowodów, że wydobywający się dym zagraża zdrowiu mieszkańców. Powodem mogłoby być przekroczenie dopuszczalnych norm, ale ustawodawca nie określił, jakie są dopuszczalne wartości aluminium w powietrzu. Badania WIOŚ będą niecelowe, gdyż nie będzie można wyciągnąć z nich żadnych wniosków i konsekwencji. Miejmy nadzieję, że ustawodawca szybko uzupełni lukę prawną i zostaną podane ilości aluminium w powietrzu, które nie są szkodliwe dla zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie