Obecnie liczba porodów w 2018 roku wynosiła 630, w 2019 - 599, z tym, że od października ubiegłego roku nastąpił niewielki wzrost.
Kierujący szpitalem liczą na to, że trend się utrzyma bo do opłacalności oddziału potrzebnych jest około 840 porodów rocznie i więcej lekarzy, bo lekarze zabezpieczają łącznie pięć etatów.
Doktor Tomasz Adamczyk, kierujący oddziałem Ginekologiczno-Położniczym w stalowowolskim szpitalu, wyjaśnia, że uzyskanie liczby 70 porodów miesięcznie - jak zakłada to plan naprawczy - jest wręcz niewykonalne.
- Byłby to wynik nienotowany od dziesięciu lat - przyznaje ordynator. Dodaje, że są szpitale, w których liczba ta wynosi 200 porodów rocznie.
Przypomnijmy, że placówka szpitalna realizuje obecnie plan naprawczy, który zakłada współpracę z lekarzami z ościennych miejscowości, aby zachęcali do rodzenia w szpitalu w Stalowej Woli, odmłodzenie kadry oraz wprowadzenie możliwości skorzystania ze znieczulenia chociaż problemem jest w tym wypadku brak lekarzy anestezjologów.
Dyrektor szpitala Edward Surmacz zdementował plotki o likwidacji Oddziału Ginekologiczno-Położniczego. - Nie planowaliśmy i nie planujemy takiego ruchu. To, że w której wersji programu przygotowanego przez firmę zewnętrzną takie założenia się znalazły, nie oznacza, że będą one realizowane. Należy wziąć pod uwagę aspekty ekonomiczny i społeczny. Nastawieni jesteśmy na utrzymanie tego potencjału oddziału i jego rozszerzenie - zapewnił.
Wybory na Litwie - Miażdżące zwycięstwo obecnego prezydenta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?