Rokrocznie do szpitali w naszym regionie trafia najnowocześniejszy sprzęt ratujący życie wcześniakom, noworodkom oraz ciężko chorym dzieciom. Wszystko to za sprawą kilkuset wolontariuszy i sztabowców, którzy w środku zimy zachęcają nas do tego, aby otworzyć swoje serca i wrzucić choćby drobną sumę pieniędzy do puszki kwestorskiej.
SIŁA TKWI W SERCU
Góra pieniędzy zebranych podczas ubiegłorocznego XVIII Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w regionie podkarpackim przekroczyła milion złotych. Nie byłoby tego sukcesu, gdyby nie wspaniali wolontariusze. W niedzielę, wielu z nich ponownie pojawiło się na ulicach podkarpackich miejscowości i zbierało pieniądze, tym razem dla dzieci cierpiących na choroby urologiczne oraz nefrologiczne.
- Po każdym finale podkreślam, że ogromne podziękowania zawsze należą się wolontariuszom oraz sztabowcom, którzy bezinteresownie i za darmo ciężko pracują, aby finał WOŚP był jak najokazalszy - mówi Łukasz Raźniewski, szef tarnobrzeskiego Sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
W Tarnobrzegu w niedzielę kwestowało 160 wolontariuszy, w Stalowej Woli - 350, w Nowej Dębie - 80, w Rzeszowie - 340. W całym kraju pieniądze do orkiestrowych puszek zbierało 120 tysięcy osób. Nie ma takiego drugiego przedsięwzięcia w Polsce, które w jednym czasie gromadziłoby tyle osób.
RATUJE ŻYCIE
Z każdym rokiem liczba wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wzrasta. Dlaczego dzieci i młodzież coraz częściej decydują się brać udział w tym ogromnym charytatywnym przedsięwzięciu?
Niektórzy zgłaszają się na wolontariusza, bo tak samo zrobiła jego koleżanka lub też kolega. Zdecydowana większość gra z WOŚP, bo sprzęt medyczny zakupiony przez Fundację Jurka Owsiaka uratował życie komuś z rodziny albo samemu wolontariuszowi. To taka forma spłaty ogromnego długu, a także chęć niesienia pomocy innym, którzy mogą akurat w tym momencie jej potrzebować.
- Od zawsze siłą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy byli wolontariusze. To oni mimo mroźnych zim, z uśmiechem na ustach wspomagają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i chwała za to, bo bez wolontariuszy nie dałoby się zorganizować tego przedsięwzięcia - wyjaśnia Łukasz Raźniewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?