Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Armatohaubice z Huty Stalowa Wola zabłysły na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Tomasz Gajewski na stoisku Huty Stali Jakościowych w Stalowej Woli, gdzie wystawiona jest oferta pancernej stali armstal
Tomasz Gajewski na stoisku Huty Stali Jakościowych w Stalowej Woli, gdzie wystawiona jest oferta pancernej stali armstal Zdzisław Surowaniec
Huta Stalowa Wola miała mocne wejście na XXV Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach. Pokazała się jako perła polskiego przemysłu artyleryjskiego.

ZOBACZ TAKŻE:
Dzień Sił Zbrojnych RP na MSPO

W poniedziałek na poligonie w Nowej Dębie dużo huku i wrażenia zrobił pokaz pancernych hitów, jakie jeszcze pachnące świeżą farbą opuściły bramy huty - armatohaubicy krab 155 milimetrów na koreańskim podwoziu i całkowicie rodzimej produkcji samobieżnej haubicy rak kaliber 120 milimetrów. Dla huty arcyważne jest to, że ten sprzęt produkowany jest już na zamówienie wojska. To ma znaczenie przy rozmowach na temat eksportu broni.

Kompletne podwozia do kraba do tej pory dostarczała południowokoreańska firma Samsung Techwin. Kolejne dostawy mają być w częściach do montażu w hucie, w końcu huta ma przejąć produkcję korpusów i ich montaż. Dziennikarze pytali członka zarządu huty Bartłomieja Zająca czy nie ma niebezpieczeństwa, że zaogniona sytuacja między straszącą światu użyciem broni atomowej Koreą Północną i najbardziej narażoną na atak Koreą Południową wpłynie na zahamowanie dostaw korpusów do krabów. Odpowiedział, że takie niebezpieczeństwo jest minimalne.

We wtorek na otwarciu Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego huta wystawiła tylko raka w hali, gdzie wspólnie prezentowały swoje oferty zakłady wchodzące w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Za to na placu przy wejściu do hali stał w strugach deszczu kolejny hit produkcyjny - model bojowego wozu piechoty borsuk mający możliwość pływania, ze zdalnie sterowanym systemem wieżowym 30 milimetrów. Prezes huty Bartłomiej Cichocki przyznał, że to dla borsuka warto było mieć swój kąt na targach. Czekanie w deszczu na ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, który miał obejrzeć borsuka trwało kilka godzin i w końcu minister zobaczył na własne oczy jak ma wyglądać wóz na gąsienicach, który zastąpiłby 1300 wysłużonych bojowych wozów na licencji sowieckiej. Dla huty taki kontrakt oznaczałby dokopanie się do żyły złota.

Kieleckie targi to miejsce prezentacji kilku innych firm z naszego regionu. Stoisko w hali Polskiej Grupy Zbrojeniowej miały Zakłady Metalowe „Dezamet” z Nowej Dęby. Tu można było zobaczyć między innymi naboje do kraba i raka. Na zewnątrz prezentowała się oncilla – nowy, lekki, wielozadaniowy pojazd opancerzony opracowany przez ukraińską firmę Lacenaire Limited Сi produkowany wspólnie z polską firmą Mista.

Huta Stali Jakościowych ze Stalowej Woli, jako oddział spółki Cognor, na salonie prezentowała swój hit metalurgiczny - pancerne blachy w gatunku armstal o grubości od 3 do 14,5 milimetrów. Blachy są używane do ochrony kołowego transportera opancerzonego rosomak, w tym roku zaczęła je odbierać Huta Stalowa Wola (były właściciel HSJ).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie