ZOBACZ TEŻ: Psie piękności na międzynarodowej wystawie psów w Lesznie
Dostawca: x-news
Ekspozycja przygotowana z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych opowiada o losach partyzanckiego oddziału leśnego, którym dowodził Tadeusz Gajda „Tarzan”. Wystawa przybliża postać charyzmatycznego dowódcy, jego podkomendnych oraz współpracowników, którzy w latach 1944–1946 współtworzyli polskie podziemie niepodległościowe.
Tadeusz Gajda urodził się w Charzewicach, podobnie jak jego ojciec Józef, który później stał się członkiem oddziału syna. Poszczególnych członków rodziny Gajdów wyróżniało niezwykle patriotyczne podejście do spraw ojczyzny. Wystarczy wspomnieć brata Józefa – Piotra Gajdę „Pancernego” oraz ich bratanka Kazimierza Gajdę „Orlę” przynależnych do Armii Krajowej.
Oddział dowodzony przez „Tarzana” operował głównie na terenie dawnego powiatu tarnobrzeskiego i niżańskiego. Wielu jego członków było mieszkańcami okolicznych miejscowości. Akcje oddziału prowadzone były m.in. w Rozwadowie, Charzewicach, Zbydniowie, Zaleszanach.
Poszczególne fragmenty wystawy prowadzą nas przez działalność oddziału i jego najważniejsze akcje, aż do dramatycznych chwil aresztowania dowódcy i wykonania wyroku śmierci. Nie zabrakło także opowieści i wątków z życia rodzinnego konspiratorów, które mimo wszystko próbowali budować, nie zważając na niepewny los.
Stosunkowo bogaty materiał fotograficzny, który przetrwał między innymi w archiwum rodzinnym Gajdów, pozwolił na stworzenie wystawy. To wyjątkowa sytuacja gdyż po wielu innych działaczach podziemia został niekiedy tylko pseudonim lub bezimienna mogiła. Rodziny bardzo często niszczyły fotografie i dokumenty, które w oczach komunistycznych władz mógłby je obciążać.
Narracja wystawy oparta jest na przekazach obu zwalczających się stron, cytujemy zarówno wspomnienia Jadwigi – żony „Tarzana” jak i akta operacyjne milicji. Dzięki nim poznajemy skrajności jakie panowały w ocenie działań oddziału. Zwolennicy uznawali jego członków za patriotów ratujących społeczeństwo przed rabunkami, gwałtami, wywózką na Sybir i pewną śmiercią. Dla komunistycznych władz ten sam oddział był „bandą” zajmująca się rozbojami i rabunkiem, która próbuje rozsadzić od wewnątrz powojenny ustrój.
Niemniej trwająca ponad rok działalność „Tarzana” i jego żołnierzy była niewątpliwie zasługą nie tylko umiejętności dowódczych oraz organizacyjnych Gajdy, jak i sprzyjającej jego działalności postawy większości miejscowej ludności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?