Lada dzień do akcji powinna także ruszyć motorówka policyjna, która właśnie przeszła remont.
Tak jak w ubiegłym roku, policjanci, motorówką będą patrolować San na 60 kilometrowym odcinku od Krzeszowa w powiecie niżańskim do ujścia Sanu do Wisły w Chwałowicach w powiecie stalowowolskim.
Policjanci na wodzie oprócz rutynowych patroli będą także reagować na wypadek konkretnych zdarzeń.
- Przede wszystkim chcemy jednak zapobiegać utonięciom. Właśnie dlatego wodny patrol będzie najczęściej widziany nad zalewem w Zaklikowie - mówi Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji.
Policyjna motorówka będzie w weekendy i święta na Sanie, bo właśnie wtedy w pobliżu rzeki pojawia się najwięcej kapiących.
Ale amatorzy nielegalnych kąpieli także mogą się spodziewać pieszych patroli w miejscach gdzie pływanie jest zabronione.
W powiecie stalowowolskim te najczęściej oblegane to zalew w Nowinach, rzeka Łęg na całej długości i oczywiście San.
Jak się dowiedzieliśmy policjanci z patrolu będą także badać, czy amatorzy kąpieli wodnych są trzeźwi.
Do ich zadań należy także sprawdzanie kart wędkarskich u wędkarzy łowiących ryby na wodach w naszym powiecie.
PŁYWANIE JAK WYKROCZENIE
Nie można zapomnieć, że każdy kto zdecyduje się na pływanie w miejscu, gdzie znajduje się tablica "zakaz kąpieli", a spotka się z policjantem, to może zapłacić mandat.
- Traktujemy to jak normalne wykroczenie. Mandat może wynieść nawet 250 złotych - usłyszeliśmy od rzecznika.
Walczyna, przyznaje jednak, że to nie policjanci powinni działać odstraszająco na amatorów nielegalnego pływania.
- Kara karą, ale tu chodzi o nas samych. Trzeba pamiętać, że woda jest po prostu niebezpieczna i jeśli ktokolwiek zdecyduje się na kąpiel to musi się liczyć z utratą zdrowia, a nawet życia - wyjaśnia na koniec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?