Szykują się spore koszykarskie emocje w pierwszoligowym wydaniu. W Stalowej Woli Stal zagra ze Sportino Inowrocław, natomiast w Tarnobrzegu Siarka zmierzy się z Zastalem Zielona Góra.
Koszykarzy Siarki czeka arcytrudne zadanie, nie tylko dlatego, że zagrają z liderem, ale także dlatego, że są w dołku, grają bardzo słabo, bez charakteru i typowej dla siebie charyzmy.
REWOLUCJA W "PIĄTCE"
Na dodatek na ławce rezerwowych siedzą zawodnicy, którzy niewiele dobrego wnoszą do gry zespołu.
Mecz z Zastalem będzie dla nich okazją do tego, by zdać kłam tej opinii i oby tak się stało. Trener Zbigniew Pyszniak zamierza dokonać rewolucyjnych zmian w wyjściowym składzie swojej drużyny. Niewykluczone, że w pierwszej "piątce" wybiegną na boisko… Maciej Sudowski i Łukasz Grzegorzewski.
- Kto wie czy tak się nie stanie. Muszę szukać jakiś rozwiązań - mówi szkoleniowiec Siarki. Skoro podstawowym graczom nie chce się walczyć, to może rezerwowi wezmą na siebie ciężar prowadzenia gry. Nie jesteśmy faworytem w meczu z Zastalem, ale kto wie? Jeśli potrafiliśmy przegrać mecze z Resovią Rzeszów i juniorami Prokomu, to może będziemy potrafili wygrać z liderem - dodał trener.
LOFTON PODPISAŁ
"Stalówka" gra w sobotę we własnej hali o godzinie 17 ze Sportino, jednym z zespołów uważanych za faworytów rozgrywek. W zespole z Inowrocławia grają między innymi "starzy znajomi" stalowowolskiego zespołu - wychowanek Stali, Michał Gabiński oraz Tomasz Wojdyła, niegdyś środkowy naszej drużyny.
- Nie będzie łatwo - przyznaje Jacek Jarecki, koszykarz Stali. - Sportino to bardzo groźny rywal, ma w swoim składzie niezłych zawodników. Ale we własnej hali postaramy się o zwycięstwo, w zespole poprawiły nam się humory po ostatniej wygranej z MKKS w Rybniku.
Stal wygrała w Rybniku z tym samym MKKS, który potrafił we własnej hali ograć wcześniej właśnie Sportino 69:67, co było jedną z największych niespodzianek w dotychczasowych spotkaniach w obecnym sezonie. Nie ma co jednak porównywać tego spotkania do tego w Stalowej Woli, Sportino złapało ostatnio wiatr w żagle, bardzo pewnie pokonało we własnej hali Tarnovię Tarnowo Podgórne 85:61.
Oprócz wspomnianych Gabińskiego i Wojdyły groźny będzie Lewis Lofton, Amerykanin z polskim paszportem, który właśnie przed meczem w Stalowej Woli podpisał kontrakt ze Sportino. Swoją markę mają też rozgrywający Łukasz Żytko czy skrzydłowy Wojciech Majchrzak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?