Bezpieczna praca na budowie

NASZ EKSPERT Barbara Kaszycka
Od kilkunastu lat pracuje w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Kielcach. Obecnie nadinspektor i rzecznik prasowy tej instytucji. Wcześniej Barbara Kaszycka pracowała w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i wydziale zatrudnienia Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach.

Głównie bezpieczeństwa pracy na budowie dotyczył nasz wczorajszy głośny telefon. Okazuje się, że najwięcej pytań mają osoby pracujące na wysokości i przy ciężkim sprzęcie. Do eksperta dzwonili też pracodawcy.

Wczoraj podczas głośnego telefonu "Echa Dnia" poświęconego bezpieczeństwu pracy na pytania naszych czytelników odpowiadała Barbara Kaszycka z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach.

- Jestem z zawodu murarzem, teraz zacząłem nową pracę i brygadzista często zleca mi stanie przy betoniarce, czego wcześniej nie robiłem. Może powinienem mieć jakieś szkolenie?
- Przede wszystkim przed rozpoczęciem pracy powinien przejść pan odpowiednie badania lekarskie, bowiem inne obowiązują przy pracy na wysokości, inne przy ciężkim sprzęcie, a jeszcze inne przy wykonywaniu lekkich prac murarskich. Druga sprawa to przeszkolenie, które powinien przeprowadzić behapowiec albo ktoś z pana zwierzchników. Powinien zapoznać pana z instrukcją obsługi betoniarki, pokazać niebezpieczne elementy urządzenia czy podpięcia elektryczne, które powinny być odpowiednio zabezpieczone i sprawne. Jego obowiązkiem jest także ostrzeżenie pana o niebezpieczeństwach związanych z tym konkretnym miejscem pracy. Takie szkolenie powinno trwać wystarczająco długo, aby oswoił się pan z maszyną i mógł posługiwać się nią bezpiecznie. Jeśli nadal ma pan jakieś wątpliwości, czy uważa pan, że jakiś element maszyny może być groźny powinien pan natychmiast zgłosić to przełożonemu.

- Jestem właścicielem małej firmy budowlanej. W czasie prac, które nam teraz zlecono, musimy na dwa tygodnie zostawić otwarte wykopy. Jak mam je prawidłowo zabezpieczyć, tak żeby nie były one groźne dla pracujących obok ludzi i żeby wszystko było zgodne z przepisami?
- Wykopy powinny być ogrodzone i zabezpieczone balustradami, ustawionymi przynajmniej w odległości metra od brzegu robót. Balustrady muszą być solidne, drewniane, najlepiej biało-czerwone, o wysokości co najmniej 110 centymetrów. Takie miejsce powinno być także oznaczone tablicą "Uwaga wykopy". Ważne jest też to, że jeśli przy wykopie pracuje ciężki sprzęt, należy wydzielić strefę bezpieczeństwa, w której nie powinni znajdować się ludzie.
Teren, na którym są wykonywane roboty ziemne, powinien być ogrodzony, a jeśli nie jest to możliwe - stale nadzorowany. Jeżeli istnieje taka możliwość to wykopy należałoby na te dwa tygodnie przykryć, w sposób uniemożliwiający zsunięcie się do dołu. Przed każdym rozpoczęciem kolejnego etapu prac w wykopie należy sprawdzić stan skarp, jeśli grunt jest sypki powinny być one oszalowane, aby uniknąć niebezpieczeństwa zsunięcia się ziemi na pracowników. Takie są wymogi stawiane przez prawo pracy, jeśli idzie o roboty ziemne. Po bardziej szczegółowe wyjaśnienia i ulotki może się pan zgłosić do najbliższego inspektoratu Państwowej Inspekcji Pracy.
- Przy rozbiórce mamy pracować z azbestem. Szef rozdał nam rękawice ochronne i maski. Ja słyszałem, że azbest jest szkodliwy. Czy to wystarczające zabezpieczenie?
- Prace przy azbeście powinny wykonywać wyspecjalizowane firmy, a trudno jest po pana pytaniu wywnioskować czy w takiej właśnie pan pracuje. Generalnie azbest jest niebezpieczny przy cięciu, kiedy pyli. Dlatego każdy z pracowników wykonujących takie roboty powinien mieć specjalistyczną półmaskę nie przepuszczającą włókien azbestowych. Konieczne są też jednorazowe kombinezony robocze, ochraniacze na obuwie i rękawice. Aby zmniejszyć pylenie azbestu jest stosowane zraszanie go wodą, nie powinno się przy tego typu pracach stosowa szlifierek czy wiertarek. Podczas wykonywania prac kategorycznie nie wolno palić, spożywać posiłków czy pić napojów - chodzi o ograniczenie wchłaniania włókien azbestu do układu oddechowego.