Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biłem, a on się już nie ruszał - przełom w procesie dotyczącym śmiertelnego pobicia

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
- Mam świadomość, że do śmierci Konrada przyczyniły się ciosy zadane przeze mnie albo przez Kamila Wolana - mówił w środę w sądzie oskarżony Damian Swatek.
- Mam świadomość, że do śmierci Konrada przyczyniły się ciosy zadane przeze mnie albo przez Kamila Wolana - mówił w środę w sądzie oskarżony Damian Swatek. Marcin Radzimowski
Teraz już wiadomo: do śmierci mężczyzny przyczyniło się tylko dwóch lub jeden oskarżony.

Kamil Motyka nawet nie dotknął 34-letniego Konrada z Tarnobrzega i tym samym nie spowodował jego śmierci. Tak twierdzą wszyscy trzej oskarżeni. To przełomowy moment procesu! Nie można wykluczyć, że niedługo sąd zmieni któremuś z pozostałych oskarżonych zarzut ze śmiertelnego pobicia na zabójstwo!

Zanim w środę wyjaśnienia złożył oskarżony 21-letni Damian Swatek (miał najaktywniejszy udział w zdarzeniu), sąd skończył przesłuchiwać jego rówieśnika, Kamila Motykę.

- Ja szarpałem się tylko z tym wyższym, z Adamem. Nie wiem, czy go uderzyłem. Nie wiem też, czy on mnie uderzył. Nie wykluczam tego, jednak zadawania ciosów nie pamiętam - mówił Motyka.

DAMIAN KOPAŁ W TWARZ?!

Młody mężczyzna dość szczegółowo opisywał wydarzenia, które miały dramatyczny finał. W jego relacji było kilka istotnych momentów. Zapamiętał, że 34-latka bili Damian Swatek i 16-letni Kamil Wolan. Po ciosach pięściami i kopnięciach 34-latek przewrócił się na chodnik i asfalt. Tam dalej był kopany - leżał na boku, za jego plecami stał Kamil, z przodu Damian. Obaj kopali leżącego, po tułowiu i głowie. Według niego Kamil Wolan ani razu nie kopnął 34-latka w twarz, a ten szczegół może być niezwykle istotny.

Składając w środę wyjaśnienia Damian Swatek potwierdził to, co wcześniej wyjaśnili Wolan i Motyka. - Jestem pewien, że Kamil Motyka ani razu nie uderzył Konrada, przez cały czas szarpał się z tym drugim. Mam świadomość, że do śmierci Konrada przyczyniły się ciosy zadane przeze mnie albo przez Kamila Wolana - mówił Swatek.

To oznacza, że prawie na pewno sąd zmieni kwalifikację prawną czynu zarzucanego Kamilowi Motyce. Pomimo tego, że pokrzywdzony Adam A. podczas wcześniejszych przesłuchań wskazywał na Motykę jako tego, który kopał Konrada. W czasie zajścia pokrzywdzony był jednak pod wpływem alkoholu i niewiele pamiętał.

NIE KOPAŁEM W GŁOWĘ

Składając w sądzie wyjaśnienia, oskarżony Damian Swatek wiele szczegółów opisywał inaczej niż do tej pory. Wyraźnie przy tym umniejszał swoją winę, jakby próbując rozłożyć jej ciężar na siebie i na Kamila Wolana. Wbrew temu, co mówili pozostali oskarżeni, Swatek twierdzi stanowczo, iż nie kopał 34-latka po głowie (twarzy), a jedynie po tułowiu i nogach. Podawał też mniejszą niż we wcześniejszych przesłuchaniach liczbę zadanych ciosów.

- Nie celowałem w głowę, ale być może gdzieś noga się ześliznęła i tam uderzyłem. Kiedy go kopaliśmy z Kamilem Wolanem, to on próbował się zasłaniać - wyjaśniał Swatek. - Później uderzyłem dwa razy tego, który się z Motyką szarpał i wróciłem do tego leżącego. Nachyliłem się nad nim i biłem pięściami po twarzy. On już wtedy wcale się nie ruszał.

WSKAŻĄ TEN JEDEN CIOS?

Po zakończonych w środę przesłuchaniach oskarżonych wiadomo jedno: za śmiertelne pobicie 34-letniego Konrada będą odpowiadać już tylko oskarżeni Damian Swatek i Kamil Wolan lub tylko jeden z nich (Kamil Motyka za udział w bójce i ewentualne pobicie Adama A.). Jeśli biegli sądowi (sąd zleci wykonanie uzupełniającej opinii) zdołają wskazać cios śmiertelny i oskarżonego, który ten cios zadał, wówczas oskarżony ten może usłyszeć zarzut zabójstwa.

Dla najmłodszego z oskarżonych (w czasie zdarzenia miał 16, obecnie 17 lat) niezwykle istotny może być także termin ogłoszenia wyroku. Kamil Wolan kończy 17 lat pod koniec czerwca przyszłego roku. Jeśli wyrok dla niego zapadnie po tym terminie, sąd może (nie musi) skazać go na karę pozbawienia wolności. Jeśli wyrok zapadnie wcześniej, oskarżonemu grozi co najwyżej pobyt w poprawczaku do ukończenia 21 roku życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie