Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w połowie marca ubiegłego roku. Wówczas policjanci z ruchu drogowego ze Stalowej Woli, patrolujący drogę w Krzakach (powiat niżański), za zaniechanie wystawienia mandatu mieli przyjąć 100-złotowy banknot. Sytuacja została nagrana na kamerze wideo. Później sprawcy sprawdzili, czy wystarczająco dobrze został nagrany materiał i pokazali go policjantom, którym wcześniej wręczyli banknot. W zamian za milczenie żądali od funkcjonariuszy 30 tysięcy złotych. Ci o zaistniałym zdarzeniu poinformowali swoich przełożonych i zastawiono zasadzkę, w którą za kilka godzin później wpadli szantażyści. Zostali oni oskarżeni o zorganizowanie całej prowokacji, wręczenie łapówki i późniejszy szantaż.
W Sądzie Rejonowym w Nisku ruszył ich proces, który może się niespodziewanie szybko zakończyć. - We wtorek zostali przesłuchani policjanci i szantażyści - usłyszeliśmy w niżańskim sądzie. - Oskarżeni przyznali się do zarzucanych im czynów. Sprawa została już praktycznie zakończona i zostało już tylko ogłoszenie wyroku przez sędziego.
Finał tej sprawy poznamy już 21 lipca, kiedy to ma zostać ogłoszony wyrok w tej sprawie. Jeśli potwierdzą się zarzuty i mężczyźni zostaną skazani, będzie to oznaczało, że wkrótce do sądu trafi akt oskarżenia przeciwko nim. Dla policjantów ze stalowowolskiej "drogówki" będzie to oznaczało koniec pracy w policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
