Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bogdan Pamuła: Szukamy nowych inwestorów dla Stali

Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
Koszykarze Stali Stalowa Wola zakończyli sezon w drugiej lidze koszykówki na dziesiątym miejscu. Teraz mają czas na regeneracja, a włodarze klubu na szukanie pieniędzy potrzebnych do rozwoju.

Stal zakończyła sezon 2018/2019 na dziesiątym miejscu w tabeli, jednak nie musiała się martwić grą o utrzymanie w trudnej do przewidzenia pod względem wyników fazie play out. Dzięki temu, że z rozgrywek wycofała się Siarka Tarnobrzeg, dziesiąta drużyna z tabeli miała zapewnione utrzymanie w drugiej lidze na kolejny sezon.

Wynik ten jednak na pewno nie jest dla tego zespołu wymarzonym. Dla Stali był to czwarty sezon z rzędu na poziomie trzeciej klasy rozgrywkowej w polskiej koszykówce i zarazem był on dla niej najgorszym.

Wcześniej stalowowolska ekipa plasowała się za każdym razem wyżej. W pierwszym swoim sezonie na poziomie drugiej ligi zespół zajął dziewiąte miejsce. W sezonach 2016/2017 oraz 2017/2018 stalówka kończyła rozgrywki zasadnicze na szóstym miejscu i mogła walczyć w play offach o awans do pierwszej ligi. Za każdym razem ulegała swoim przeciwnikom, ale oddać jej trzeba, że potrafiła plasować się w ligowej czołówce. Teraz jej do tego bardzo daleko.

Przyczyną tak niskiej pozycji Stali w tabeli drugiej ligi jest na pewno wąska kadra zespołu. Trener Bogdan Pamuła nie może dysponować wieloma zawodnikami i niejednokrotnie musiał się mocno nagłowić, żeby skompletować meczową dziesiątkę. Dość powiedzieć, że w ostatnim meczu znalazł się w niej Leszek Kaczmarski, który praktycznie wcale nie nadawał się do gry z powodów zdrowotnych.

Stal miała udaną końcówkę 2018 roku. Wydawać się wtedy mogło, że podkarpacka drużyna może nawet załapać się do gry w play off, ale ta jej dobra gra wynikała przede wszystkim z odpowiedniej dyspozycji najlepszych zawodników, takich jak Cezary Gumiński, czy Kaczmarski właśnie.

Potrzebni nowi inwestorzy

Jeśli klub ze Stalowej Woli ma jednak się rozwijać i iść do przodu, to niezbędne jest pozyskanie nowych inwestorów. Status klubu amatorskiego nie pomaga w dobieraniu nowych zawodników, którzy mogą mieć duży problem łącząc pracę zawodową / studia z grą na parkietach koszykarskich.

- Szukamy jakichś nowych, choćby drobnych inwestorów, dzięki którym będziemy mogli dalej funkcjonować. Robi to zarząd na czele z prezesem Leszkiem Kaczmarskim. Ja teraz też mogę w tym pomóc, jest już po sezonie, mam nieco mniej zajętą głowę niż wcześniej - powiedział w rozmowie z nami Bogdan Pamuła, trener Stali Stalowa Wola.

Nie zanosi się jednak na to, żeby Stal miała się nagle rozwinąć do bardzo wysokiego poziomu zarówno pod względem organizacyjnym i sportowym.

- Jako klub amatorski nie możemy sobie pozwolić na to, by ściągać do siebie jakichś ogromnej klasy sportowej zawodników z zewnątrz. Musimy się opierać na młodych i na tych którzy są u nas na miejscu, w Stalowej Woli. Czasami może trafi się ktoś ciekawy, kto przyjeżdża tutaj do szkoły i na studia i przy okazji może pograć z nami w jednej drużynie - dodał szkoleniowiec Stali.

Za dwa tygodnie powrót do treningów

W tej chwili zawodnicy Stali i sztab szkoleniowy mają nieco wolnego. Posezonowa przerwa w treningach nie potrwa już długo, w ciągu najbliższych kilkunastu dni stalowowolanie wrócą do treningów.

- Za dwa tygodnie wznowimy zajęcia. Będziemy prowadzić treningi ogólnorozwojowe, siłowe, a następnie po zakończeniu sezonu w drugiej lidze znów zrobimy sobie przerwę, tym razem miesięczna. Potem rozpoczniemy już przygotowanie ściśle do kolejnego sezonu ligowego - dodał Bogdan Pamuła.

- Funkcjonujemy jako klub amatorski, więc jeśli ktoś chce do nas przyjść i z nami pograć to fajnie. Skupiamy się na szkoleniu młodzieży i wprowadzaniu jej do seniorskiej koszykówki, czyli na tym, co robiliśmy do tej pory. Ja na pewno zostanę na kolejny sezon - powiedział na koniec szkoleniowiec stalowowolskiej Stali.

Pod koniec ubiegłego wieku regularnie Stal grała rozgrywkach ekstraklasowych. Najpierw w w sezonie 1987/1988, a później od 1989/1990 do sezonu 1997/1998. Zrobiła to też w sezonie 2009/2010.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie