Szanse na zajęcie pierwszej lokaty są tylko teoretyczne, ale są. Bardziej realna jest walka o zajęcie drugiego miejsca, czego przed sezonem niewielu się spodziewało. Najpierw jednak trzeba wygrać z Dalinem za trzy punkty, a nie będzie to łatwe zadanie.
CIASNO W CZOŁÓWCE
Tarnobrzeskie siatkarki wygrały z rzędu sześć ostatnich spotkań. To ubiegłotygodniowe, po zaciętej walce w Jaśle tylko 3:2, ale tak czy owak zwycięska passa została podtrzymana. Po raz ostatni nasze dziewczęta zeszły z parkietu pokonane 21 listopada, kiedy to przegrały wyjazdowy mecz z Karpatami Krosno 1:3. Od tamtej pory w sześciu meczach zdobyły 16 punktów. Na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej tarnobrzeskie siatkarki zajmują czwarte miejsce w tabeli mając 35 punktów, tyle samo, co trzecia w tabeli Wisła i jedno "oczko" straty do wiceliderem tabeli siatkarek Karpat Krośno. Krośnianki czeka w tej kolejce trudne wyjazdowe spotkanie z liderującym zespołem AZS UE Skawa Kraków.
POWTÓRZYĆ WYNIK
W pierwszym meczu Anser-Siarki z Dalinem tarnobrzeskie siatkarki zagrały bardzo dobrze odnosząc w Myślenicach niespodziewane, lecz w pełni zasłużone zwycięstwo 3:0. Teraz powtórzenie tego wyniku byłoby mile widziane.
- Wszystkie dziewczyny są zdrowe i wygląda na to, że zagramy w pełnym składzie. Chciałbym by nasz zespół zaprezentował formę z niedawnego meczu przeciwko Wiśle Kraków, ale czy tak się stanie, zobaczymy - stwierdził szkoleniowiec tarnobrzeskich siatkarek Andrzej Dróbkowski.
Sobotni mecz rozegrany zostanie w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Wisła, jego początek zaplanowano na godzinę 17, a wstęp jest wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?