Tak pewnie było w niejednym domu, a ta prezentacja bielizny jak zwykle wywołała wiele emocji. I dyskusji o tym, czy takie pokazy nie szkodzą ogółowi społeczeństwa. Bo przecież wiele pań, zwłaszcza tych młodych, może sobie wbić do głowy, że koniecznie musi wyglądać jak aniołek Victoria’s Secret. A potem odchudzanie z wykorzystaniem farmakologii, operacje plastyczne i bezsensowne dążenie za wszelką cenę do tak zwanej doskonałości. A przecież nawet aniołki od Victorii idealne nie są. Każda ma defekty urody, sprytnie ukryte przed oczami klienta. To co widać na scenie, to nie tylko efekt „pracy natury”. To także efekt pracy wielu specjalistów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?