Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Casting na rolę w "Ojcu Mateuszu" cieszył się dużym zainteresowaniem

Michał LESZCZYŃSKI leszczyń[email protected]
Elżbieta Tomczyk, na co dzień pracownik poczty, za namową córki wzięła udział w castingu.
Elżbieta Tomczyk, na co dzień pracownik poczty, za namową córki wzięła udział w castingu. Michał Leszczyński
Dużym zainteresowaniem cieszył się niedzielny casting na statystów do popularnego serialu. Zdjęcia ruszą z początkiem roku.

Grzegorz Stolarki z Agencji Aktorskiej Absolwent powiedział, że zgłaszały się osoby praktycznie w każdym wieku. - Przychodziły córki z mamami, tatusiowe z córkami - mówi Stolarski. - Każdy liczył na kilka chwil spędzonych na planie.

O tym, kto znajdzie się na planie decyduje zapotrzebowanie. - W zależności od scenariusza i realizowanych zdjęć. Jeżeli akcja rozgrywa się na przykład w czasie licytacji obrazu, to wiadomo, potrzebujemy nie licealistów, tylko twarze o dorosłym wyglądzie - opowiada przedstawiciel agencji.
Inaczej sprawa przedstawia się, jeżeli chodzi o zdjęcia plenerowe. Wówczas potrzeba dużo osób i wtedy mają szansę wszyscy. - Kiedy zdjęcia kręcone są we wnętrzach, na przykład w kawiarni, wiadomo, że klientami takich lokali zazwyczaj są ludzie młodzi. Może zdarzyć się tak, że reżyser zażąda statystów o charakterystycznym wyglądzie bądź uczesaniu. Do zdjęć w ruinach zamku Krzyżtopór, reżyser zażądał ponad setki statystów - uzupełnia Stolarski.

W niedzielne przedpołudnie 18-letnia Dominika Tomczyk do Sandomierza przyjechała z Jadachów, niewielkiej miejscowości w województwie podkarpackim. Nie ukrywa, że liczy na przygodę związaną z serialem. Jej marzeniem jest wzięcie udziału w przedsięwzięciu na dużą skalę, na przykład w realizacji "Ojca Mateusza". Dominice towarzyszyła mama Elżbieta Tomczyk, na co dzień pracownik poczty. Pani Elżbieta również usiadła na krześle i dała się sfotografować. - Może się uda - mówi zadowolona.
Z Wrzaw, również w województwie podkarpackim, przyjechała Agnieszka Grzywacz. Uczy się w klasie maturalnej. Mówi, że trochę śpiewa, lubi recytować. Udziałem w castingu i ewentualną obecnością na planie chce urozmaicić sobie życie i dobrze się zabawić.

Na razie nie wiadomo, która z osób zostanie zaproszona na plan zdjęciowy. Zdzisław Puchała, artysta fotografik, przyszłych statystów uwieczniał na zdjęciach. Robił dokumentację fotograficzną, na podstawie której osoby zostaną zakwalifikowane do udziału. - Szukamy przeciętnych twarzy, takich z dnia codziennego - wyjaśnia fotograf. - Statysta musi odróżniać się od aktora, będącego na pierwszym planie.

Tymczasem Grzegorz Stolarski mówi, że oczekiwania osób stających do castingu są coraz większe. - Wcześniej ludzi zadowalała już sama obecność i zamieszanie. Dzisiaj nie chcą nieruchomo stać w miejscu, czasami cały dzień albo przechodzić z kąta w kąt w czasie dziesiątej powtórki sceny. Każdy liczy na krótki dialog u boku gwiazdy. Większości wydaje się to proste. Dopiero widać w filmie, że nawet do niewielkich epizodów i wypowiedzenia jednego zdania, potrzeba prawdziwego aktora - opowiada Stolarski. I dodaje, że kiedyś przez kilka castingowych godzin przewinęło się pół tysiąca osób. Obecnie liczba ta drastycznie się zmniejszyła. W sobotę w podstaszowskich Kurozwękach na casting przyszła setka chętnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Casting na rolę w "Ojcu Mateuszu" cieszył się dużym zainteresowaniem - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie