[galeria_glowna]
SOKÓŁ NISKO - Crasnovia Krasne 2:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Paweł Rebizak 32, 1:1 Grzegorz Dyba 54, 2:1 Artur Lebioda 65.
Sokół: Osipa - Śnios, Piasecki, A. Nowak, Szpyra - Wójcik, Skiba, Lebioda (66 Laskowski), Woźniak - Dyba (77 R. Wojtak), Flis (70 Wdowiak).
Sokół po wcześniejszym remisie z Wisłoką Dębica i porażce z Limblachem Zaczernie zrehabilitował się przed własną publicznością i pokonał Crasnovię. Chociaż nie było łatwo, goście pokazali, że potrafią grać w piłkę. To oni objęli prowadzenie w pierwszej połowie, w polu karnym piłkę dostał Paweł Rebizak i precyzyjnym strzałem pokonał Tomasza Osipę.
Po zmianie stron ambitni gospodarze zdołali strzelić dwa gole. Najpierw po dośrodkowaniu w pole karne Piotra Skiby ładnym strzałem akcję wykończył Grzegorz Dyba, a wynik ustalił uderzeniem z rzutu wolnego grający trener Sokoła, Artur Lebioda. Po końcowym gwizdku sędziego niżanie odtańczyli na środku boiska taniec radości.
Więcej o meczu w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?