Charytatywny pokaz mody Kovalowe dla rodziny Kamila w Stalowej Woli

Jednak kilka dni przed pokazem mody Kamil zmarł. Organizatorzy postanowili zorganizować pokaz z koncertem i pieniądze przekazać rodzinie.

Na autorski pokaz mody złożyły się gościnne pokazy projektantek: Angeliki Ożdżyńskiej, Karoliny Bochni i Klaudii Klimas. Pokaz przygotowany został przez Uczniów Technikum Przemysłu Mody Zespołu Szkół numer 2 imienia Tadeusza Kościuszki. W przerwie pokazów wystąpili Oliwier Szot, Aleksandra Klimas, Zespół 1978, marżoretki Fortis. W trakcie wydarzenia można było oddawać dowolne kwoty pieniężne do puszek oraz zakupić produkty i bony przeznaczone na ten cel.

Organizatorki pokazu mody wyjaśniają, że kilka tygodni temu zwróciła się do nich znajoma, była modelka, z prośbą o pomoc w zorganizowaniu zbiórki pieniędzy dla Kamila. - Chciałyśmy pomóc w zbiórce pieniędzy dla Kamila, który jest mieszkańcem z Jeżowego, tym bardziej było to dla nas bardzo bliskie. A więc od razu narodził nam się pomysł o zorganizowaniu Pokazu Mody - z racji tego, że jest to temat nam najbliższy – tłumaczą projektantki.

Po kilku tygodniach załatwień, dogadywania szczegółów udało się ustalić datę, miejsce, artystów, program całej imprezy. I tak o to powstało wydarzenie Charytatywny Pokaz Mody dla Kamila. Niestety, 31 stycznia Kamil Siudak odszedł, zostawiając żonę i dwójkę dzieci (córeczka 4 latka, synek 6 latek). Projektantki chcą pomóc rodzinie, dlatego nie odwołały wydarzenia.

Kamil od ponad dwóch lat zmagał się z ciężką odmianą mięsaka tkanek miękkich (typ raka). Trzeba było umożliwić oddychanie Kamilowi poprzez rurkę, tracheotomię i dożywianie bezpośrednio do żołądka. Komunikował się z innymi za pomocą gestów i telefonu. Był wspierany przez Stowarzyszenie Dobro Powraca oraz pracowników medycznych. Środki zebrane i przekazane na walkę z chorobą Kamila były przeznaczane na leki, opatrunki, opłaty za konsultacje medyczne, filtry i nawilżacze powietrza, przystosowanie domu. Rozważana była także prywatna opieka medyczna, fizjoterapeutyczna, której Kamil wymagał cały czas.