Chcą egzaminować kierowców w Stalowej Woli

Zobacz także: NIK ostro o WORD-ach: ,,Rygoryzm egzaminów nic nie daje"

(Dostawca: TVN)

Możliwość otwierania filii w miastach prezydenckich dopuszcza nowelizacja ustawy z lipca 2013 roku. Jak twierdzą przedstawiciele PO zapotrzebowanie mieli zgłaszać sami mieszkańcy.

Swój postulat, skierowany do prezydenta Lucjusza Nadbereżnego, uzasadniają tym, że dojazd do Tarnobrzegu wiąże się z dodatkowymi kosztami, znacznym wydłużeniem czasu, który trzeba poświęcić na egzaminy oraz oczekiwaniem na egzamin. Dzięki filii ranga Stalowej Woli miałaby wzrosnąć, tak jak umiejętności kierowców dzięki bardziej rozwiniętemu układowi komunikacyjnemu niż w Tarnobrzegu. "Dla zobrazowania sytuacji - w naszym kraju na jeden WORD przypada średnio około 700 tysięcy osób, a w Holandii około 300 tysięcy, w Wielkiej Brytanii 150 tysięcy, w Irlandii 90 tysięcy” - czytamy w petycji.

Do tej pory z noweli skorzystały już takie miasta jak Głogów, Inowrocław, Ostrowiec Świętokrzyski, Puławy, Świdnica, Kędzierzyn-Koźle, Łuków, Żagań, Radom, Mława oraz Nowy Targ. W ostatnim czasie starania takie podjął Mielec. Petycja ma trafić do władz miasta i do Urzędu Marszałkowskiego, pod którego WORD-y podlegają.

Poseł Rafał Weber, były zastępca dyrektora tarnobrzeskiego WORD, wspomniał o dużych kosztach utrzymania takich ośrodków. Coraz gorsza sytuacja finansowa WORD-ów to efekt między innymi niżu demograficznego, który ma się utrzymywać co najmniej do 2020 roku. Powstanie instytucji wiąże się także z budową niezbędnej infrastruktury.

Powstanie ośrodka w Stalowej Woli nie ucieszyłaby też kierowców, którzy już narzekają na korki w mieście i istniejącą infrastrukturę drogową. - Jeśli na miasto wyjechałoby sześćdziesiąt „elek” spowolniłoby to ruch - uważa Rafał Weber. Już teraz jest problem z pofalowaną nawierzchnią obwodnicy Stalowej Woli, niebezpieczną ulicę Poniatowskiego, na której ruch spowolniono "śpiącymi policjantami" czy omijanym przez niektórych kierowców skrzyżowaniem Alej Jana Pawła II z ulicą Komisji Edukacji Narodowej, gdzie zainstalowano kamery monitorujące przejazd na czerwonym świetle. WORD-y to także instytucje, w których często toczą się postępowania na tle korupcyjnym.