Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcą uczcić I sekretarza. Czy 2013 powinien być rokiem Edwarda Gierka? [sonda]

Grzegorz LIPIEC [email protected]
Sojusz Lewicy Demokratycznej proponuje, aby 2013 ogłosić Rokiem Edwarda Gierka. Politycy są w tej sprawie podzieleni, historycy twierdzą, że na takie świętowanie jest za wcześnie

Kim był Edward Gierek?

Kim był Edward Gierek?

Pochodził z Sosnowca i często nawiązywał do swojego pochodzenia. W młodości dużo czasu spędził w zachodniej Europie. Pracował we Francji i Belgii, gdzie związał się z komunistami, przy okazji dobrze poznał język francuski. Pomogło mu to w późniejszych kontaktach z zagranicznymi politykami. W Polsce Ludowej szybko robił karierę. W końcu został I sekretarzem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Stało się to po tragicznych wydarzeniach 1970 roku. Do władzy doszedł dzięki poparciu komunistycznej partii Związku Radzieckiego, której był ulubieńcem. Przyczyniły się do tego jego populistyczne hasła, które wygłaszał do robotników. Kierował partią, a tym samym Polską, do 1980 roku. W 1981 roku był internowany, a byli partyjni koledzy oskarżyli go o nadużycia. Odebrano mu emeryturę, utrzymywał się z belgijskiej renty. Zmarł w 2001 roku.

Pomysł zgłoszony przez Sojusz Lewicy Demokratycznej nie przypada do gustu rządzącej Platformie Obywatelskiej, ani tym bardziej opozycyjnemu Prawu i Sprawiedliwości.
Sprawdzamy, jakie zdanie na ten temat mają politycy z Podkarpacia.

W ROCZNICĘ URODZIN

Sojusz Lewicy Demokratycznej przygotowuje uchwałę sejmową, dzięki której rok 2013 miałby być Rokiem Edwarda Gierka.

Okazją do uczczenia pamięci byłego I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej jest - zdaniem Sojuszu Lewicy Demokratycznej - setna rocznica urodzin Edwarda Gierka. Partia planuje zorganizować konferencje poświęcone sukcesom przywódcy, który objął rządy po masakrze robotników na Wybrzeżu, w 1970 roku.

Zwolennicy Edwarda Gierka wskazują na znaczący wzrost poziomu życia obywateli w trakcie jego rządów oraz na dokonaną modernizację kraju. Krytycy podkreślają, iż mimo niewątpliwych osiągnięć ekipy Edwarda Gierka, polityka ratowania gospodarki systemem zachodnich kredytów mogła być prowadzona za przyzwoleniem Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Kredyty zostały ostatecznie spłacone 29 października 2012 roku ostatnią ratą dla Klubu Londyńskiego w wysokości 297 milionów dolarów.

Rządy Gierka zakończyły się po fali strajków i założeniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność.

ZA I PRZECIW

Spośród podkarpackich polityków, których zapytaliśmy o ten pomysł, zwolennikiem jest tylko Tomasz Kamiński... poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- Edward Gierek zrobił wiele dobrego dla Polski. To przecież w czasie dekady jego rządów nasz kraj zaczął się szybciej rozwijać. Poza tym nie jest to negatywna i kontrowersyjna postać - mówi Tomasz Kamiński.

Zdecydowanym przeciwnikiem jest Stanisław Ożóg, podkarpacki poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Przecież to jest chyba jakiś żart. Nawet nie ma mowy, abyśmy przy tylu historycznych postaciach, które w czasie Polski Ludowej były wymazywane z kart historii, honorowali przywódcę "marionetkowej Polski" - wyjaśnia Stanisław Ożóg.

Poseł Platformy Obywatelskiej Mirosław Pluta apeluje, aby wpierw postać osądziła historia, a jest na to jeszcze za wcześnie.
- Nie wracajmy do czasów komunistycznych. Potrzeba jeszcze więcej czasu, aby móc decydować się na takie kroki. Są tacy co wspominają lata 70-te poprzedniego stulecia pozytywnie, a są i tacy, dla których był to zły czas. Niech historia osądzi, a dopiero potem poświęcajmy rok dla tej postaci - kończy parlamentarzysta z północnego Podkarpacia.

ZA WCZEŚNIE

Przeciwny świętowaniu Roku Edwarda Gierka jest profe-sor Józef Smoliński, kierownik Zakładu Historii po 1945 roku w Instytucie Historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kiel-cach. - Jest to osoba kontrowersyjna. Proponowanie w tej chwi-li Roku Edwarda Gierka tylko podzieli polskie społeczeństwo - mówi profesor Józef Smoliński. Jego zdaniem, na ostateczną ocenę tej postaci trzeba poczekać jeszcze kilkadziesiąt lat. - Aż odejdą osoby bezpośrednio z nim związane - twierdzi profesor. Przyznaje, że Edward Gierek odegrał znaczną rolę w polityce europejskiej. - Jego aspiracje przekroczyły jednak możliwości działania - uważa profesor Józef Smoliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie