Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał córce "wypruć flaki". Nożownik stanie przed sądem

Marcin RADZIMOWSKI
Z kilkoma zarzutami, między innymi usiłowania zabójstwa stanie przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu 79-letni mieszkaniec Borowej (powiat mielecki). Mężczyzna wielokrotnie groził swojej córce, aż wreszcie zaatakował ją nożem.

Konflikt, jaki narastał przez kilka ostatnich lat, ma podłoże majątkowe. 79-latek ma trójkę dorosłych dzieci (z jednym synem mieszka), wspólnie z żoną zapisał dom rodzinny (mieszka w nim) na swoją wnuczkę - córkę swojej córki. Kiedy jego sytuacja materialna zaczęła się pogarszać, zaczął się od córki domagać zwrotu przepisanej nieruchomości.

Starszy mężczyzna uchodzi w środowisku za osobę kłótliwą, wybuchową a wręcz nieobliczalną w działaniu. Najbardziej doświadczyła tego jego 50-letnia córka, pracownica Urzędu Gminy w Borowej. Jak ustalono w czasie śledztwa, jej relacje z ojcem zamieniły się w koszmar w ubiegłym roku. Wielokrotnie ojciec przyjeżdżał pod dom kobiety i wyzywał ją od najgorszych, groził zabójstwem: "ty k… zabiję cię", "wypruję ci flaki". Grożąc jej dodawał, że nie boi się policji, prokuratury i sądu, bo ma 80 lat i nikt mu nic nie zrobi.

Z NOŻEM NA CÓRKĘ

Kobieta bojąc się o siebie i swoją rodzinę zawiadamiała policję. Za kierowanie gróźb karalnych 79-latek został skazany wyrokiem sądu w Mielcu na karę więzienia w zawieszeniu, za dwa dni przed sądem w Tarnobrzegu odbędzie się rozprawa apelacyjna. Agresywny starszy człowiek nachodził swoją córkę także w miejscu pracy, także tam w obecności innych osób groził jej zabójstwem.

Tak też było feralnego dnia, 5 kwietnia tego roku. Przed południem do budynku urzędu wszedł doskonale znany wszystkim mieszkaniec Borowej, wszedł do pokoju swojej córki i zaczął ją wyzywać. "Teraz to się poleje krew, zabije cię s.." - wyzywał. Pracownikom udało się go uspokoić i wyszedł z budynku.

Niedługo potem jednak wrócił, tym razem z nożem masarskim za pasem. Chwycił go i krzycząc, że wypruje jej flaki zaczął wymachiwać w kierunku córki. Kobieta broniąc się chwyciła za krzesło i zasłaniała się przed uderzeniami - gdyby nie to napastnik kilkukrotnie by ją dźgnął w brzuch. Mężczyzna próbował też dusić kobietę, jedną ręką ściskając jej szyję.

ZOSTANIE W ARESZCIE

Z pomocą dwóch pracowników urzędu agresywnego nożownika udało się uspokoić. Wcześniej jednak 79-latek pociął się po brzuchu trzymanym nożem, demonstrując do czego jest zdolny. Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali mężczyznę.

Akta sprawy trafiły już do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Na wczorajszym posiedzeniu ten sam sąd przedłużył stosowanie tymczasowego aresztu wobec oskarżonego. Proces rozpocznie się 23 lipca a na 79-latku ciążą zarzuty usiłowania zabójstwa, naruszenia czynności ciała i groźby karalne.

W ocenie biegłych psychiatrów w chwili popełnienia przestępstwa miał znacznie ograniczoną poczytalność (sąd może ale nie musi zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary). Nie jest chory psychicznie a jedynie ma zaburzenia ośrodkowego układu nerwowego, co charakteryzuje się wybuchowością i nieobliczalnością w działaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie