Ciekawa wystawa w Stalowej Woli

Album jest zbiorem refleksyjnych fotografii krzyży oraz samego Chrystusa uwiecznionych w drewnie, metalu czy betonie. A krzyże uwieczniane przez księdza Mieczysława są nieodnawiane od lat, wystawione na kapryśną aurę czy rękę wandala. Często zapomniane. Uzupełnieniem tych obrazów są rozważania, cytaty z Pisma Świętego, mediów, literackich dzieł czy fragmenty poezji oraz litanii eucharystycznych.

– Fotografie zawarte w albumie są ilustracją widzenia krzyża przez Romana Brandstaettera. On to przecież powiedział, iż krzyż jest kluczem zbawienia. Krzyż do też taka dziurka od klucza, przez którą możemy spojrzeć już teraz na Niebo, a w swoim czasie będziemy mogli tam przejść. Moje zdjęcia są tylko odzwierciedleniem rzeczywistości, którą udało mi się spotkać – powiedział o albumie jego autor.

Zbieranie fotografii do albumu trwało wiele lat. Ksiądz Kucel dokumentował stare krzyże cmentarne czy przydrożne często napotkane przypadkiem. Ale też nic nie było tworzone specjalnie na potrzeby publikacji. – Ekonomia Krzyża: słabe jest mocne, ubodzy są bogaci, smutni są radośni, a prześladowani szczęśliwi… zaś ci, którzy tracą życie właśnie je zyskują. Jak żałośnie wyglądamy, gdy zabiegamy o znajomości, układy i względy pokładając nadzieję w ludziach; gdy szukamy protekcji, „pleców”, a w CV śmiesznie koloryzujemy własne życiorysy. Jeśli nas Bóg i garstka ludzi spod znaku Krzyża nie uratują, to nic nas nie uratuje – podkreślił ksiądz Ryszard Andrzejewski, autor kontemplacyjnych tekstów o krzyżu zawartych w albumie.

– Patrząc na krzyże zatrzymane w fotografii przez księdza Mieczysława Kucela „zaczepiam” każdego, kto sięgnie po tę książkę i zauroczony mówię: „Przepraszam, ale musiałem dorzucić kilka słów mojej refleksji nad Ukrzyżowanym…” Krzyż to największą wartość, bo na nim „zawisło Zbawienie świata” – pisze we wstępie albumu ksiądz Ryszard Andrzejewski.

I taki właśnie jest album: zbiorem refleksyjnych fotografii krzyży oraz Ukrzyżowanego. Znajdziemy tam obrazy z zapomnianych cmentarzy, fotografie tkniętych czasem i losem figurek, obrazy ostatniego tchnienia Chrystusa uwiecznione w drewnie, metalu czy betonie. Nieodnawiane od lat, wystawione na kapryśną aurę czy rękę wandala. Często zapomniane. Uzupełnieniem tych obrazów jest słowo: refleksyjne rozważania, cytaty z Pisma Świętego, mediów, literackich dzieł czy fragmenty poezji oraz litanii eucharystycznych.

Ksiądz Mieczysław Kucel to nie tylko „poeta aparatu fotograficznego”, to także miłośnik motoryzacji, posiadacz motocykla, kapelan motocyklistów i kapelan policjantów, twórca Stalowej Galerii w podziemiach kościoła.