Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej osób uzależnia się od Internetu. To rujnuje nam codzienne życie

Marzena SMORĘDA [email protected], ram
Wirtualna rzeczywistość zastępuje nam codzienne życie. Tam szukamy bliskości, ale też możemy kreować samych siebie

Sprawdź czy jesteś uzależniony

Sprawdź czy jesteś uzależniony

1. Obsesyjne myślenie o Internecie nawet wtedy, gdy się z niego nie korzysta. 2. Coraz dłuższy czas przebywania w wirtualnym świecie. 3. Powtarzające się nieudane próby kontrolowania czasu spędzanego w Internecie. 4. Odczuwanie przygnębienia, niepokoju i zdenerwowania z powodu ograniczenia lub zrezygnowania z korzystania z Internetu. 5. Problem z kontrolowaniem czasu przebywania w Internecie. 6. Występowanie problemów społecznych i osobistych, związanych z rodziną, przyjaciółmi, pracą lub szkołą, wynikających z zaabsorbowania Internetem. 7. Okłamywanie najbliższych na temat czasu spędzanego w sieci. 8. Traktowanie Internetu jako ucieczki od problemów i przykrych emocji.

Portale społecznościowe i internetowa pornografia: to najczęściej uzależnia nas w Internecie - wynika z badań. W sieci uprawiamy także hazard i dopuszczamy się zdrady. Skutki nałogowego spędzania czasu przy komputerze mogą zrujnować nam życie.

Potężne medium, jakim jest Internet, coraz powszechniej i mocniej wkracza w nasze życie. W wirtualnej rzeczywistości spędzamy coraz więcej czasu, a nieograniczony kontakt z innymi użytkownikami, łatwość i szybkość zdobywania informacji, pomaga nie tylko w zdobywaniu wiedzy i poszerzaniu horyzontów. Pozwala także na złudne poczucie przyjemności - uważają naukowcy.

Mnóstwo czasu spędzamy więc oglądając filmy, słuchając muzyki czy grając w gry sieciowe. Coraz popularniejsze są też zakupy w sieci. Ale najczęściej korzystamy z portali społecznościowych. Na czatach i forach dyskusyjnych przesiadujemy godzinami, często tracąc poczucie upływającego czasu i zaniedbując podstawowe obowiązki. W sieci czyhają też na użytkowników pokusy, jak pornografia czy hazard. Jak się okazuje, bardzo szybko też uzależnia. Dlaczego?

MŁODZI, ZAGUBIENI

W ostatnich latach odnotowuje się wzrost uzależnień. Na pierwszym miejscu chodzi o uzależnienie od hazardu, ale zaraz później jest siecioholizm.

- Świat wirtualny dla wielu młodych osób z czasem staje się jedynym istotnym światem i wszystko wokół niego zaczyna się kręcić. Szczególnie narażone na wpadnięcie w szpony nałogu są osoby z kompleksami, które w sieci stają się anonimowe i kreują swoją nową, "lepszą" osobowość - uważa Agata Nieradka, psycholog społeczny ze Stalowej Woli. - Rozmawiając anonimowo w sieci na forach gier internetowych z innymi osobami, taki człowiek czuje się bardziej dowartościowany. Z czasem traci kontakt ze znajomymi ze świata realnego, a osoby poznane w sieci uznaje za jedynych przyjaciół, którym można się zwierzyć i których można prosić o pomoc.

Do psychologów zgłasza się także wiele osób, którym siecioholizm niemal rujnuje życie. A na pewno ma na nie ogromny wpływ. Szczególnie dotyczy to fanów gier komputerowych on-line, którzy nierzadko stają się więźniami własnej, fikcyjnej postaci z gry. Wiele gier jest tak pomyślanych, że uderza w ludzkie słabostki - by postać z gry była silniejsza, trzeba stale dokupować "siłę", "uzbrojenie" i inne. To kosztuje. A któż nie chce wygrywać, być najlepszym?

- Oczywiście gry on-line to długie godziny spędzone w sieci i rozmowy z wirtualnymi przyjaciółmi. To równia pochyła - dodaje Agata Nieradka.

KOMU SZKODZI NAJBARDZIEJ?

Grupami najbardziej narażonymi na siecioholizm, jak wynika z badań, okazały się kobiety w średnim wieku, głównie niepracujące, oraz bezrobotni, bez względu na płeć. Naukowcy przypuszczają, że ludzie ci w znacznym stopniu pozbawieni są tradycyjnie rozumianych kontaktów towarzyskich, które kompensują sobie, korzystając z Internetu. Ogromną grupę stałych użytkowników portali internetowych stanowią dzieci i młodzież, dla których ciągły kontakt z wirtualnym światem stanowi większe zagrożenie uzależnieniem niż dla dorosłych.

- Młodzi i bardzo młodzi ludzie wchodzą w uzależnienie od oglądanych treści bardzo szybko i głęboko, dlatego jest to dla nich ogromnie niebezpieczne. Stąd apel do rodziców, aby stale monitorowali nie tylko strony, na które wchodzą ich dzieci, ale także czas, który poświęcają na kontakt z Internetem. W ciągu dnia nie powinien on przekroczyć godziny. Tylko tyle stanowi bezpieczną granicę oddzielającą od uzależnienia. Jego skutki są fatalne. Prowadza do zagubienia i braku poczucia rzeczywistości - mówi Krzysztof Gąsior, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji w Kielcach.

- W praktyce jednak to nie sieć nas uzależnia, ale treści zdobywane dzięki Internetowi. Od naszej woli zależy, jak będziemy korzystać z tego medium i ile czasu na to przeznaczymy - dodaje psycholog.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie