Cyrk "Korona" wystąpił w Stalowej Woli. Publiczność zachwycona

Akrobacje na szarfach Piotra Wąsika

(fot. Gerard Stańczyk )

Teoretycznie cyrk przyszykował jubileuszowy program na 20 - lecie działalności. Teoretycznie, bo cudów nie było, zwłaszcza porównując do tego co pokazał dwa miesiące wcześniej w tym samym miejscu Cyrk "Zalewski", również obchodzący dwie dekady działalności. Tamto przedstawienie zachwyciło nawet tych, których cyrk nudzi a przyszli tylko jako opiekunowie dla dzieci.

Trio Woźniewski tworzą Andrzej Woźniewski oraz Rosjanki Marina i Tatiana. Są laureatami prestiżowego festiwalu sztuki cyrkowej w Monte Carlo, czemu nie można było się po występie dziwić. W programie przedstawienia była też żonglerka kołami hula hoop i inne pokazy zręczności, ciekawe, jednak nie tak imponujące jak show Woźniewskich.

Najmłodsza widownia gorąco powitała cyrkowe "zoo". Przede wszystkim "Korona" pokazała lwy o białym umaszczeniu, rzadką odmianę tych zwierząt. Były też koniki, kuce, wielbłądy, pieski, nawet kogut. Dzieci miały frajdę, bo się mogły na wielbłądzie lub koniu w przerwie spektaklu przejechać a nawet zrobić fotkę z młodym lwem.