Bywają dożynki wiejskie, gminne, powiatowe. Każdy chce się pokazać, każdy wypromować swoją małą ojczyznę gdzieś dalej. Gdzieniegdzie bywa i tak, że ze starostów dożynkowych tacy rolnicy, jak z koziego tyłka trąbka. No, ale zostają starostami, bo prowadzą biznes a biznes to kasa. Kasa na sponsoring różnego rodzaju imprez.
Coraz częściej, niestety, wieńce są już tylko dodatkiem do wielkiej dożynkowej muzycznej imprezy pod znakiem disco-polo. Koniec wakacji to bowiem nie tylko koniec żniw dla rolników, ale również pełnia żniw dla gwiazd disco-polo. Tu zagra Boys, tam znów Zenek Martyniuk, Tomasz Niecik albo Masters. Wszędzie tłumy. A „gwiazdy” po koncertach, często z playbacku, liczą pieniądze ze żniw...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?